Hejo!
Dostałam się do Kronik, właściwie dzięki mojej kochanej ibf. To ona zaproponowała mój udział w akcji Weronice i dzięki niej tutaj jestem. Dlatego dziękuję Ci, Karolinko. ♥
Moje opowiadanie chyba nie będzie jednym z najoryginalniejszych, ale i tak mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Welcome To New York to jedna z moich ulubionych piosenek na 1989. Ma w sobie coś, co bardzo pasuje do odkrywania nowego miejsca. Kojarzy mi się z uczuciem nie do końca trwałym, ale wspaniałym i długo wyczekiwanym. Cytat "Took our broken hearts, put them in the drawer" mówi sam za siebie. Właśnie takie będzie moje fanfiction.
Będzie opowiadać o pasji w Nowym Jorku. Siedemnastoletnia Taylor mieszka w Stanach, na wsi. Razem ze swoją mamą, dziadkami i wujostwem. Jest bardzo skrytą dziewczyną, nie wierzy w siebie. Wkrótce wszystko się zmienia dzięki jej największej pasji - fotografii. Wyjeżdża na kurs, do NY. Poznaje tam wielu nowych znajomych. Znajomych i nie tylko. Jedną z osób, które zawrócą jej w głowie będzie Harry Styles. Taylor staje się jego największą inspiracją do tworzenia. Jednak nie wszystko jest takie kolorowe. Jakiś czas potem dzieją się rzeczy, o których Tay, nie zdołałaby pomyśleć, że się przydarzą.
Myślę, że to opowiadanie pokaże, jak niewiele potrzeba do szczęścia, a także, jak niewiele trzeba, aby to szczęście zniszczyć. Będzie opowiadać o oddaniu się pasji i czemuś nowemu, ale też o tym, jak ważna jest rodzina i wszystko, co nas otacza, całe nasze środowisko.
Skąd wzięłam inspirację? Właściwie sama nie wiem. Siedziałam sobie na placu zabaw z przyjaciółką i gadałyśmy. Miałam w głowie już pewne, że musi pojechać do NY. Nie byłam, jednak do końca pewna - po co? Po chwili namysłu przypomniałam sobie wszystkie polaroidy, wspomniane na tej płycie. I tak narodziło się to fanfiction. :)
Ogólnie, nie jestem jakoś bardzo wykształcona w pisaniu. Strasznie głupio się czuję, widząc talent i umiejętności innych wspaniałych osób, które biorą udział w projekcie. trochę się boję, że nie podołam i moje opowiadanie będzie odstawać od wszystkich. Pod względem interpunkcji, przede wszystkim. Wybaczcie jeśli zawiodę Was, a w szczególności moich 'wspólników' w akcji.
CZYTASZ
Kroniki 1989
Losowe❝ To historia o powrocie do własnego "ja" i w rezultacie... o powrocie do życia. ❞ A tak na poważnie to tutaj nie ma żadnych historii. Oprócz opowieści Autorów "Kronik 1989".