Shinki #2

2K 218 144
                                    

[TI] siedziała samotnie przy stole w kawiarni. Yato był jeszcze na dworze razem z Yukine.
Rozwieszali ostatnie plakaty, które reklamowały usługi boga. Gapiła się na stół, czekając na dwóch towarzyszy. Kelnerki mijały ją obojętnie, zupełnie nie robiąc sobie nic z jej obecności. To trochę przykre. Drzwi od kawiarni otworzyły się, a do środka wparował Yukine z zimową czapką, mimo, że było lato, a obok niego stał Yato. Niższy z chłopaków wskazał na stolik, przy którym siedziała dziewczyna. Bóstwo powiedziało coś do swojej broni, a następnie ruszyli w stronę [TI]. Yukine usiadł po przeciwnej stronie stołu, a Yato na chama wbił się na część kanapy obok dziewczyny. Blondyn rzucił mu dziwne spojrzenie, po czym zapytał:

-Zamawiamy coś? Mayu mówiła mi, że mają tu dobre ciasto, nazywa się chyba shortcake...

-Hm? Mayu?-Zdziwiła się dziewczyna, spoglądając na czternastolatka, który przewracał strony karty z przeróżnymi rodzajami kaw i ciast.

-Yyy... Mayu to shinki Tenjina, boga nauki-odparł Yukine-tym samym jest byłą bronią.

-Nie musiałeś tego dodawać-burknął Yato.

-Odeszła od Ciebie?-Zaskoczyło to dziewczynę. Myślała dotychczas, że broń ma się na całe życie.

-Co? Ta... Nie, czekaj! Wylałem ją!-Odparł bóg nerwowo.

-Gówno prawda. Sam chciałem kiedyś odejść od tego menela-odparł Yukine, jak gdyby nigdy nic, przeglądając kartę z ciastami. Bóstwo prychnęło, udając obrażonego.

-Hej, [TI], a co myślisz o tym?-Zapytał Yukine, pokazując dziewczynie menu. Wskazywał palcem na obrazek, który przedstawiał jakieś biało-fioletowe ciasto.

-Wygląda świetnie-rozmarzyła się.

-Skład też brzmi fajowo. Miękkie ciasto waniliowe, polane migdałowo-śmietankowy kremem, ozdobione sosem jagodowym-przeczytał na głos blondyn.

-A po ile?-Zapytał Yato.

-150 jenów za kawałek. Ale mam własną kasę, mogę postawić-zaproponował obojętnie Yato.

-Jak tak koniecznie musisz sam za siebie płacić, to spoko, ale to ja kupię ciasto dla [TI]!-Uniósł się lekko Yato. Yukki w pierwszej chwili spojrzał na Yato lekko urażony, ale po chwili uśmiechnął się dziwnie i odparł luźno, cicho się śmiejąc:

-No spookoo, skoro Ci tak zależy, żeby to akurat jej kupić to ciasto, to niech będzie!

-Pf. Po prostu jest moją nową bronią, wypadałoby się nią zająć-odparł Yato, udając obojętność.

-Tak? A mną się nie przejmowałeś-uśmiechnął się złośliwie blondyn.

-Przymknij się wreszcie-odparł Yato, wstał od stołu i zaczepił którąś kelnerkę. Podał jej zamówienie.

-Mi też zamówiłeś?-Zapytał Yukine, kiedy bóstwo usiadło znów koło dziewczyny.

-Sam się fatyguj-burknął. Niski chłopak wstał, podszedł do kelnerki i zamówił swoje ciasto. Zanim dzieciak ponownie usiadł, Yato zdążył zaczepić [TI], ze słowami:

-Ne, ne. Uciążliwy ten dzieciak, nie sądzisz?

-Nie tam. Jest całkiem słodki-odparła z uśmiechem dziewczyna.

-Słodki?-Zdziwił się Yato, a na jego twarzy malowało się lekkie zawiedzenie. Yukki wrócił do stołu i spojrzał na dziewczynę:

-Słyszałem wszystko. Dziękuję.

[TI] zarumieniła się odparła:

-To nie tak, że mi się podobasz, czy coś!-Zaśmiała się nerwowo.

-Domyślam się-odparł Yukine z lekkim uśmiechem. Yato odetchnął z ulgą.

-Widzisz? Ledwo coś powiedziałaś, a ten już się przejął-Yukki pokazał język bóstwu. Yato miał coś powiedzieć, ale przerwała mu kelnerka, stawiając przed nimi ich ciasta.

-Dzięki wielkie. Kiedyś oddam Ci za to kasę-zapewniła [TI].

-Nie ma sprawy. To dla przyjemność-uśmiechnął się nerwowo Yato, cały zarumieniony.

-Jeszcze chwila i zacznę rzygać tęczą i jednorożcami-burknął Yukine, lekko obrzydzony tonem, którym odzywał się ciemnowłosy chłopak. [TI] wbiła lekko widelczyk w miękkie ciasto i włożyła jego kawałek do ust. Zrobiła minę, jakby ktoś jej powiedział, że Narnia istnieje na serio i powiedziała:

-Kurde, to jest świetne!

-No ba!-Zaśmiał się Yukki. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko i zabrała się za jedzenie ciasta. Yato i Yukine są bardzo fajni. Cieszyła się, że akurat ten bóg ją "przygarnął".

Shinki - Yato x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz