chanyeol
Stałem jak sparaliżowany gdy nawiązałem kontakt wzrokowy z Baekhyunem i ujrzałem łzy w jego oczach. Soohyun poklepała mnie w ramię i się zaśmiała. Odsunąłem się od niej i zacząłem zmierzać w stronę chłopaków. W gardle mi zaschło, a nogi zrobiły się jak z waty. Park co ci się dzieje?
Nie odzywałem się do Baekhyuna, bo? Jeśli powiem, że nie miałem czasu to i tak będzie to słabą wymówką. Ja naprawdę chciałem z nim porozmawiać chodź na chwilę, ale zawsze wypadało mi to z głowy. Odstawiałem Baekhyuna na drugi plan. Chyba ciągle nie przystosowałem się do tego, że pomiędzy mną i Baekhyunem nie ma już tylko przyjacielskich relacji. I jeszcze ja sam zapragnąłem to zmieniać wyznając mu miłość. Kocham go mocno, ale chyba zrobiłem źle mówiąc mu to. Miałem szczerze nadzieję, że chłopacy przyjadą gdy skończę nagrywać scenę pocałunku, ale los mnie najwyraźniej nie lubi. Już nie wspomnę o tym co odwaliła Soohyun.
Baekhyun został pociągnięty przez Kyungsoo do tyłu, a drogę zablokowali mi Sehun i Jongin.
-Chanyeol czy tobie już totalnie mózg odjęło?!- Krzyknął Chen, który nagle pojawił się obok. -Baekhyun cały dzień przez ciebie ryczy, a ty go jeszcze tym dobijasz!
-Cały dzień?- Spytałem tępo. Zaskoczyli mnie wszyscy.
-Ogółem nie mieliśmy chęci w ogóle wtrącać się w sprawy pomiędzy tobą i Baekhyunem, ale tak nie powinno być, że najpierw uganiasz się za nim, później niby go nie chcesz, później wyznajesz mu miłość, a na samym końcu łamiesz mu serce...- Zaczął wygłaszać w moją stronę przemowę Suho, a ja czułem się jeszcze gorzej.
-Zachowujesz się jak skończony dupek.- Dodał Jongdae, a Kai potwierdzająco kiwnął głową.
-I jeszcze ta wredna suka Soohyun!- Krzyknął Sehun, ale nikt nie zareagował nawet na to jak wyraża się najmłodszy.
-Skąd ona wie o tobie i Baekhyunie?- Spytał Xiumin.
-Ja... nie mam pojęcia.- Wydukałem, ale głos mi się załamał. Miałem ochotę położyć się w kącie, pod kocykiem i ukryć się przed światem, ale z Baekhyunem obok. -Gdzie Kyungsoo zabrał Baekhyuna?- Spytałem się.
-Idź najpierw pogadaj z Soohyun. Ona nie powinna o was wiedzieć, nikt nie powinien poza nami.- Powiedział Suho, a ja kiwnąłem głową.
-Pójdę do niej, ale później mi napiszcie gdzie jest Baek... ja muszę z nim porozmawiać.- Szepnąłem, a oni się lekko uśmiechnęli. Chyba zauważyli, że wiem o mojej winie w tym wszystkim. Odwróciłem się od nich i pobiegłem do korytarza, który prowadził do garderoby. Pełno ludzi spoglądało się na mnie dziwnym wzrokiem, ale to tylko dlatego, że moje oczy pewnie były czerwone od blokowania w nich łez. Cholera jak bardzo chcę Baekhyuna obok.
✖️✖️✖️
Otworzyłem drzwi z garderoby i moim oczom ukazała się Soohyun siedząca na sofie z telefonem. Podniosła na mnie wzrok i uśmiechnęła się.
-A tobie co Yeollie?- Zaśmiała się.
-Co ty sobie wyobrażasz Soohyun? Czy ty jesteś aż tak tępa, że wzięłaś na serio nasz niby "związek"?!- Krzyknąłem bo nie potrafiłem się już dłużej kontrolować.
-Uważaj sobie na słowa Park. Wiem chyba trochę więcej niż ci się wydaje.- Odłożyła telefon na stolik i wstała. -Następnym razem gdy będziecie sobie z Baekhyunem wymykać się w środku nocy to bądźcie bardziej ostrożni by nikt was nie widział. Chyba, że następnego razu już więcej nie będzie, hm?
![](https://img.wattpad.com/cover/50692817-288-k62482.jpg)
YOU ARE READING
Roommate || Baekyeol/Chanbaek
Fanfic((fluff, cute, sweet i wszystko inne co jest kochane)) "Dołączy do nas mój przyjaciel Baekhyun!" - Krzyknął Chanyeol wchodząc do ich wspólnego apartamentu.