~W Jam&Roller~
Po skończonych ćwiczeniach z grupą poszłam z Niną na koktajl.
-Simon dalej z tobą nie rozmawia?- zapytała mnie Nina.
-Tak- powiedziałam ze smutną miną.
-Bardzo mi go brakuje, Daniela jest dziwna jak jesteśmy wszyscy razem to jest miła, a jak same to jest wredna.- dokończyłam.
-Może jest zazdrosna?
-O co?
-O ciebie i Simona.
-Nina! Simon już nie jest we mnie zakochany!
-Jestem pewna że jest.
-Nie, Nina my jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi!
-No dobrze.
-Nina, ktoś do mnie napisał.
-Kto?
-To Simon, chce się ze mną spotkać parku.
-No to idź, szybko!
-Dobrze idę, to pa!
Po rozmowie z Niną poszłam do parku, gdzie czekał na mnie Simon.~W parku~
-Cześć Simon!- zawołałam do Simona siedzącego na ławce.
-Hej, Luna
-Co się stało? Czemu chciałeś się ze mną spotkać?
-Chodzi o Danielę, okłamywała mnie przez cały czas. Dlaczego nie powiedziałaś, jak ona się zachowuje?
-Nie chciałam się mieszać.
-Dziękuje.
-Ale za co?
-Za to że jesteś moją przyjaciółką i troszczysz się o mnie.
Wtedy Simon zbliżył się do mnie i już miał mnie pocałować, ale się odsunęłam.
-Przepraszam Luna, po prostu wciąż nie mogę zapomnieć o tobie.
-Wiesz, że jesteś moim najlepszym przyjacielem i nie chce tego popsuć.-powiedziałam.
-Ale, możemy spróbować być razem.- powiedział Simon.
-No nie wiem...........💜Jeżeli wam się podobał ten rozdział to napiszcie w komentarzu. Wiem że teraz było o Lumon, ale póżniej będzie o Lutteo :) Postaram się dodać kolejną część jutro, albo pojutrze.💜
YOU ARE READING
Lutteo para siempre
FanfictionLuna Valente przeprowadza się do Buenos Aries, tam wszystko się zmienia, znajomi, przyjaciele, a także poznaje swoją miłość i pasję do wrotek. Historia Luny i Matteo będzie o opowiadana po paru miesiącach wyprowadzki z Meksyku.