16.-i need to tell u sth

96 7 2
                                    

Kolejny dzień wygląda całkiem podobnie. Łącznie z tym, że rano zwymiotowałam. Moja mama odrazu kazała mi iść do lekarza, więc już drugiego dnia szkoły byłam nieobecna.
Ubrałam czarne legginsy i biały sweter. Nie malowałam się, a włosy związałam w koka na czubku głowy. Kilka minut pózniej zadzwoniłam po taksówkę, żeby zawiozła mnie do przychodni, ponieważ moja mama była już w pracy, a Eddie w szkole.
Wsiadłam do pojazdu i podałam adres. Podróż zajęła około dziesięć minut. Zapłaciłam taksówkarzowi i wysiadłam. Przez całe oczekiwanie na wizytę, przeglądałam Instagram'a.
-Pani Dallas?-wysoki mężczyzna z lekko siwymi włosami na głowie wychylił się z gabinetu.
-To ja-wstałam z krzesła i poszłam w stronę mężczyzny.
-Słucham, co pani dolega- powiedział mężczyzna, cały czas pisząc coś na komputerze.
-Od jakiegoś czasu czuje się inaczej, a dzisiaj i wczoraj rano wymiotowałam-powiedziałam, a doktor spojrzał na mnie spod okularów.
-Czy uprawiała już pani stosunek seksualny ?- zapytał, co bardzo mnie zawstydziło i zdziwiło.
-Emmm...Tak- mówiłam już prawie szeptem.
-Dobrze, w takim razie zapraszam panią do gabinetu 113. Dam im znać, że pani przyjdzie, więc wejdzie pani bez kolejki-mężczyzna skończył zdanie i wręczył mi małą karteczkę z numerem gabinetu. Kiedy wyszłam z pomieszczenia, zapytałam w recepcji jak dojść do owego gabinetu. Po chwili byłam już pod drzwiami.
"Gabinet ginekologiczny"
Przeraziłam się czytając napis. Przecież ja nie mogę być w ciąży! Mam tylko 17 lat. Moja mama wyrzuciłaby mnie z domu, a Eddie zostawił. Byłabym zupełnie sama. To oczywiste, że on nie chce dziecka. Jedyne czego chce to imprezy. A nie grubej ciężarnej dziewczyna z jej ciążowymi humorami.
Drżącą dłonią zapukałam do drzwi.
-Proszę wejść- ze środka dobiegał wysoki głos kobiety.
-Dzień dobry. Dostałam skierowanie tutaj od ...
-Tak wiem. Zostałam już o tym poinformowana- przerwała mi kobieta. Była bardzo młoda. Miała krótkie ciemne włosy i ogromne niebieskie oczy-Siadaj.
Z zamyśleń wyrwał mnie jej głos.

***
-Więc ? -zapytałam coraz bardziej się stresując.
-Tak. Jesteś w ciąży- powiedziała kobieta, a łzy automatycznie napłynęły do moich oczu-Do widzenia- to było jedyne do przyszło mi do głowy. Szybko wybiegłam z gabinetu, siadłam na ławce przed budynkiem i zaczęłam płakać. Chciałam to powstrzymać, ale nie dałam rady. Łzy leciały mi strumieniami i nie mogłam złapać oddechu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 14, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Babysitter //PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz