TAK, WIEM, ŻE DŁUGIE, ALE WARTO.
Ty: Hej
Obcy: m
Ty: szukam kogoś do historyjki
Ty: k
Obcy: znalazlas :)
Obcy: jaka fabula?
Ty: Możee
Ty: Hmm
Ty: Masz jakieś propozycje?
Obcy: rodzenstwo ;)?
Ty: Uuu
Ty: Czy to to co ja myślę? :D
Obcy: tak ;p
Ty: Dobrze, zgadzam się :)
Ty: Zaczniesz?
Obcy: mogę :). Sa wakacje, rodzice sa w pracy. Wstaje rano i ide w samych bokserkach do kuchni cos sie napic
Ty: Kolejna drzemka w telefonie budzi mnie ostatecznie ze snu. Wstaję z łóżka i w cieniutkiej koszuli nocnej wychodzę z pokoju. Przechodzę do salonu i włączam telewizor
Obcy: O juz wstalas? (wychodze z kuchni zdziwiony zobaczyc co sie dzieje)
Ty: Taak, mam kilka ważnych spraw do załatwienia na mieście. Ale zawsze mogę załatwić je trochę później *uśmiecham się kusząco*
Obcy: Nie dziwie ze Ci sie nie chce.. strasznie gorąco dziś (przeciągam się)
Ty: Taak... Noc była szczególnie upalna. Chyba wezmę prysznic, odświeżę się trochę. *kieruje się do łazienki*
Obcy: spoko (sam wracam do kuchni i robie nam kawę)
Ty: *po 15 minutach wraca ubrana w szorty oraz top* A ty masz jakieś plany na dzisiaj?
Obcy: wlasnie zadnych.. (skanuje Cie lekko wzrokiem) chyba zostaje w domu...
Ty: *zerka na zegarek* Hmm... jest dziesiąta... Mam na czternastą spotkanie z koleżanką... Jeszcze dużo czasu. *zabiera kawę i rozsiada się na kanapie*
Obcy: a gdzie sie widzisz z kolezanką?
Ty: W centrum handlowym, tam gdzie zwykle. Zjemy pewnie ciasto, wypijemy kawę, pogadamy trochę, może sobie kupię jakąś bluzkę...
Ty: z/w na minutkę
Ty: jestem
Obcy: aha... ale przeciez ost kupowalas jakas bluzke, mialas mi pokazać (smieje się)
Ty: TO jest ta nowa bluzka *łapie się za krawędź topu i śmieje się*. przecież wiesz, że kupuję za swoje
Obcy: aha (smieje sie) jakas luzna sie wydaje (zerkam ukradkiem w dekolt, po chwili sie ogarnalem co powiedzialem..)
Ty: *patrzy na bluzkę* faktycznie, prawie na mnie wisi... cóż, następnym razem kupię trochę mniejszą. *wstaje z kanapy i idzie po jabłko do kuchni*
Obcy: (zerkam na twoj tyleczek) ehh moze sie zbiore i pojdziemy wczesniej do galerii to Ci cos doradze? bo juz umieram z nudów..
Ty: *zauważa spojrzenie, odwraca się i odgryza kawałek jabłka, patrząc się uwodzicielsko* Och, od kiedy tak lubisz zakupy? Ostatnio, gdy chciałam cię wyciągnąć z domu, nawet nie przeszło ci przez myśl, żeby ze mną pójść
Obcy: tam jest chociaz klima... (odpowiadam tak jakby mi sie wcale nie chcialo isc)
Ty: Cóż, jeśli chcesz iść, zapraszam. Nie będę musiała tracić pieniędzy na bilet autobusowy, pojedziemy autem. *kropla soku z jabłka spada mi na dekolt, zbieram ją palcem i oblizuję* Poprowadzisz, prawda?
YOU ARE READING
Beka z 6obcy
HumorW tymże dziele literackim zaprezentujemy państwu bekowe konwersacje z jakże zacnego portalu internetowego znanego pod nazwą "6obcy" Endżoj! Crew: Dawid (Niemiłosierny Pedał) Agata (Ponętna Dziewoja) Marta (Królowa Trollandii)