7. Radosne powitanie

1.5K 115 10
                                    

- Chodźcie, szybko! - popędzał ich Soos. Bliźniaki zbiegły po schodach na dół do drzwi. Stali tam Soos i Wendy. Byli uśmiechnięci od ucha do ucha.
- No, co się stało? - zapytał Dipper.
- To jakaś niespodzianka? - zaciekawiła się Mabel.
- Sami zobaczcie - powiedziała Wendy i wskazała na drzwi. Bliźniaki w tym samym czasie chwyciły za klamkę. Na ganku stali... Wujkowie! Dipper i Mabel uradowani rzucili się im na szyje krzycząc - Wujku Stanku! Wujku Fordzie! Do wspólnego przytulasa dołączyli się Wendy i Soos.
- Nawet nie wiecie jak za wami tęskniłem - wyszeptał Wujek Stanek.
W końcu wszyscy razem weszli do mieszkania. Wujkowie spojrzeli na bliźniaki.
- Jejku, ale wyrośliście - powiedział Ford.
- Wcale nie tak bardzo - odparła Mabel.
- Mów za siebie - zaprotestował Dipper. - Ja jestem wyższy o centymetr.
- Przestań mnie przytłaczać.
Wszyscy zaczęli się śmiać.
- Soos, jak tam interes? - zapytał Stanek.
- Wszystko kręci się znakomicie. Ostatnio odwiedza nas bardzo dużo turystów. A Wendy założyła nawet stronę internetową.
- www.chatatajemnic.com - dodała Wendy z dumą.
- A wy? Co robiliście? - wyrwała się Mabel.
- Właśnie - odparł Dipper. - Przecież tak długo Was nie było.
Bracia zaczęli opowiadać o swoich przygodach. Ich celem było znaleźć MegaOśmiornicę, która grasowała na Oceanie Arktycznym. Po drodze widzieli też wiele innych stworów, na przykład Pterodaktyla Morskiego, Nimfy czy Węże Wielowymiarowe. Na szczęście dotarli na miejsce, znaleźli MegaOśmiornicę i załatwili ją raz na zawsze.
- A skąd tam się wzięła ta MegaOśmiornica? - zapytał zaciekawiobu Dipper.
- Tego nie wiemy - odpowiedział wujek Ford. - Ale zabraliśmy ze sobą jej jedną mackę, przyda się do badań.
Potem bliźniaki z przyjaciółmi opowiadali wujkom o tym, co do tej pory wydarzyło się w Wodogrzmotach. Nim się obejrzeli, była godzina osiemnasta, a bracia nawet nie zdążyli wypakować swoich bagaży. Wendy musiała już iść do domu, a Soos miał zadzwonić do swojej babci (która pojechała na tydzień do Hiszpanii), więc bracia mogli spokojnie zająć się bagażami. Mabel pomagała Stankowi, a Dipper Fordowi.
Kilka urządzeń musieli zanieść do laboratorium. Dipper pomyślał, że musi powiedzieć wujkowi o swoim śnie, a wolał tutaj, niż przy wszystkich.
- Wujku Fordzie - zaczął. - Mogę Cię o coś zapytać?
- Oczywiście, wal śmiało - powiedział miło Szóstak.
- Czy jest taka możliwość, że wraz z pamięcią wujka Stanka wrócił też Bill?
Ford spojrzał zdziwiony na siostrzeńca.
- Skąd ten pomysł? Czy Ty... Widziałeś Billa?
- Tak, nawet z nim rozmawiałem - odparł Dipper.
Wujek uklęknął przed nim i położył rękę na jego ramieniu.
- Opowiedz mi wszystko w szczegółach.
- Najpierw znalazłem w lesie jego stary pomnik. Wydawało mi się, że do mnie mrugnął. Potem miałem dziwny sen, w którym mówił mi o zaklęciu, które wypowiedział, żeby przetrwać. Wspominał też o mnie...
- W jakim sensie?
- Mówił, że jestem wyjątkowy, jak na swój wiek i szuka kogoś takiego jak ja do... współpracy. Myślisz, że mogę mu... zaufać?
- Skąd! Nie ma we wszechświecie demona, któremu można zaufać. Bill Cyferka potrafi zwodzić ludzi, więc musisz być czujny i silnej woli. Zapamiętaj to.
- Dobrze. Zapamiętam - powiedział Dipper i lekko się uśmiechnął do wujka. Wiedział, że może na nim polegać.
- Chłopaki! - zawołała Mabel z góry. - Będziecie tam siedzieć, czy przyjdziecie na kolację?
- Ja jestem głodny jak wilk - powiedział Ford do siostrzeńca. - Pod koniec wyprawy musieliśmy oszczędzać zapasy.
- To co, idziemy? - zapytał Dipper.
- Jasne.
Powędrowali do windy. Po drodze wujek zwrócił się jeszcze do Dippera.
- A jeśli chodzi o tamto zaklęcie, to na pewno znajdę coś w swoim dzienniku. Musimy jeszcze zadać parę pytań Stanley'owi.

Jej! Nareszcie wujkowie wrócili! Sama czekałam, aż napiszę ten fragment.
Jeżeli chodzi o następny rozdział, to powinien pojawić się za...... minutę ;)

Wodogrzmoty Małe || Nowa PrzygodaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz