2.

584 35 13
                                    

*Następny poranek*
Wstałem, widząc, że hobi śpi w najlepsze.
-Śpisz?-szczyt chamstwa, tak wiem
-nie kurna, trenuje do śmierci-odparł zmęczonym tonem
-przepraszam, że cie obudziłem-dałem mu buziaka w czoło
-I tak już nie zasne hihi
Po jego słowach poszedłem do kuchni, bo mnie brzuch bolał. Po chwili hobi przyszedł do kuchni i zobaczył moją smutną mine.
-Czo sie stało?
-Tylko mnie brzuch boli...
-Czej chwile-przyszedł zaraz z jakąś tabletką-powino zadziałać
-Dzięki hihi, ide do sypialni
-ide z tobą hehe
Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie jeden problem-chcica.
-Em...Hobi?
-Tak?
-Bo mam taki problem...
-Chcica?
-Tak...
Nie zdążył nic powiedzieć, a ja już zacząłem go zachłannie całować. Zaczeliśmy się nawzajem rozbierać, a ja robiłem mu malinki na całym ciele, przy czym hobi jęczał i stękał. Widać, że już ma namiocik hihi.
-Zbyt mnie ponieciłeś.
Usłyszałem psychiczny głos hobiego, ale nie zwracałem na to uwagi. Nagle mnie obrócił, nawilżył wejście i wszedł. Odrazu zaczął szybko się poruszać, wziął mojego tego (xD) i ruszał nim w tępie bioder do momentu, jak obydwaj doszliśmy i walneliśmy się na łóżko.
-Drapieżnik z ciebie.-Powiedziałem do niego
-Zaraz się przekonasz.-zaszczycił mnie śmiechem tak psychicznym, że Creepypasty sie chowają
-Kocham twój psychiczny śmiech.
-Nie wiem, czy tak będzie dalej.
Po tych słowach mnie związał i zakneblował. Zacząłem się wiercić, a hobi nagle potrząsnął głową i wywalił oczy ze zdziwienia. Popatrzył na mnie z przerażeniem.
-Kto ci to zrobił?
-No ty
-Ja?
-Tak
-A czemu jesteśmy nadzy?
-Zgadnij co robiliśmy
-Emm...-Zarumienił się bidaczek
-Byłeś taki groźny wrr
-Naprawde?
-Tak-hobi nagle skoczył pod kołdre-Co jest?
-Boję się
-Czego?
-Że to wróci
-Ale to jest meegaa
-Nie jest, uwierz mi
-Poprostu zmęczony jesteś
-Troche-dalej siedzi skulony i smutny
-No dalej, uśmiech widze na twarzy-uśmiechnął się i zaczął się śmiać, dałem mu buziaka w czoło-dobranoc
-branoc
Zasneliśmy w przytuleniu.

*******
Nie wierze, że to napisałam ;-;
Po tym rozdziale pewnie Skrzydlaty_ stracił wiare w ludzkość xD
Branoc oranżadki~~~~

Dobra i Zła Strona || VhopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz