8.

293 22 11
                                    

-Jaki?
-Sorry memory, ale trzeba ze mną żyć.-wtrącił się psychol
-Hobi, przytul sie.-powiedziałem do chłopaka, a on bez słowa to zrobił. Zacząłem przez 20 minut powtarzać, że jest normalny. Hobi też pilnie powtarzał.-Będziesz normalny, rozumiesz skarbie? Nie poddawaj się, a będzie dobrze^^^.
-Pff, myślicie, że sie mnie pozbędziecie? Nie macie szans, haha.
-Zamknij sie psycholu, jeśli jesteś taki silny, to mnie zabij.
-Poważnie? Prościzna.
-To dajesz!-zamknąłem oczy, a psychol przygwożdził mnie do ściany.
-ZOSTAW GO ZWYROLU!-odezwał się hobi
-Hosik nie martw się, nic mi się nie stanie.
-Hoseok...Przecież to jest szansa, żebyś żył jak kiedyś.-odezwał sie ten głupek
-No to zabij mnie w końcu cwelu!-po moich słowach wyjął scyzoryk i zaczął nacinać skórę, tylko, że...swoją?
-A masz deklu!-hobi zaczą sie cieszyć, a ja wziąłem żyletki i zacząłem go nacinać.
-Dobrze Tae, tnij mnie.
-Przepraszam, że to robie...
-Spokojnie, w końcu jest częścią mnie hehe.-teraz niespodziewanie zaczął się okładać najmocniej jak potrafił
-JAK JA UMIERAM, TO ON TEŻ!-Psychol zaczął się drzeć, a Hobi ledwo żył
-Nie, Hobi, nie nie nie!-upadł na podłogę, ale z miejsca serca wyszedł duch psychopaty
-Jeszcze się policzymy!-wrzasnął psychopata i poleciał w cholere
-I jak kochanie, czujesz go jeszcze w sobie?
-Nie, ale boli mnie w okolicach serca.
-Pokaż to.-zdjął koszulkę, a po lewej stronie miał blizne wyglądającą jak dwa złączone serca.-Patrz! Jakie słodkie!
-Te dwa serca symbolizują naszą dwóję^^^
-A tak kompletnie nie w temacie, to obiecałeś mi spacer hihi.
-Idziemy?
-Tylko się ubiore hehe.
-To czekam.

*na spacerze*

-Hobi...ja się znowu boje mona...
-Nie musisz, mam pewne sztuczki hehe.
-Jakie?
-Zobaczysz ja wrócimy.
-Jak chcesz.

*po powrocie, ich pokój*

-Jakie to sztuczki?
-Będe przed Monem udawał psychola, proste.
-Nie, prosze. Wolę, żebyś mu wygarnął. Nie lubie psychopaty...
-Wiem, ale lata z nim nauczyły mnie podrabiać go wiarygodnie.
-Ehh, ale nie powiedziałem ci jeszcze czegoś...
-Czego?
-Mon wynajął jakiś ludzi, którzy mnie bili i... sam wiesz co zrobili, potem on zrobił to samo...
-Tae...jeśli mi się nie uda, to tylko ja pewnie dostane baty i będe ich nową ofiarą.
-Ale Mon dalej mnie kocha...
-Tae, możesz tu przyjść?!-Rapmon się wydarł ze swojego pokoju-Wbiłem sibie coś w ręke!
-Ide z tobą.-Hobi odrazu się zerwał.
-Spokojnie, nie trzeba.-Odrazu wyszedłem z pokoju i poszedłem do Mona. Jak tylko przyszedłem on zamknął drzwi i zaczął się do mnie dobierać. Zacząłem krzyczeć. Po chwili wbił Hobi do pokoju i odepchnął ode mnie Rapa. Pobiegłem do łazienki.
-A tobie co? Czemu mi przeszkadzasz?
-ZOSTAW MOJEGO CHŁOPAKA CHUJU!
-Hahahahahahahahaha głupi jesteś.
-Niby czemu?-Zaczął go okładać ile sił.
-Myślisz maluszku, że mi coś zrobisz?
-Kolo, jestem starszy.
-Nie chodzi mi o wiek tłumoku. Poprostu jesteś tak mały. Nawet nie umiesz się bić.
-Oj Rapi...nie znasz mojej psychicznej strony...-Nagle usłyszał jak krzyczałem, że to koniec i chce się zabić.
-Nie rób sobie nic Tae!-Pobiegł szybko do łazienki. Zastał tam mnie z rękami całymi we krwi.
-Co sie stało tae?
-Nic. A ty Monster zejdź mi z oczu.-Zacząłem iść.-Ide na dwór.
-Mogę iść z tobą?
-Oczywiście.

*na dworze*

Zacząłem płakać.
-Co sie dzieje?
-Mam dosyć Mona...
-Ja też...
-Pozwolisz mi uciec?
-Nie.
-Dlaczego?
-Jak ty mi nie pozwoliłeś, to ja nie zostaje dłużny.-Uśmiechnął się.
-Eh...Idziemy do domu?
-Mam lepszy pomysł.
-huh?
-Ucieknijmy razem.-Z uśmiechem podał mi ręke, a ja oczywiście ją złapałem.
-Ale dokąd?
-Tam, gdzie nas nogi poniosą.

********
574 słowa bez notki, jestem dumna z siebie hihi.
Hejoszka maj frends!
To koniec tej książki, więc mam dla was prezent:
Kulisy radosnej twórczości autorek!
Więc przed prezentem chce podziękować OMOx3333, dzięki której tak naprawde to powstało. Dziękujcie jej w komentarzach.

A teraz pora na screeny^^^

A teraz pora na screeny^^^

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hwaiting oranżadki!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hwaiting oranżadki!

P.s. Nadia, widzisz, że jest zmienione xD

Dobra i Zła Strona || VhopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz