4.

333 28 12
                                    

-A więc...

-...w przeszłości miałem rozdwojenie jaźni, z jednej strony byłem taki jak teraz, a z drugiej okrutnym psychopatą. Zabijałem osoby, które były dla mnie ważne. Moje drugie wcielenie jest drapieżne i nieprzewidywalne.
-Naprawde? To smutne...
-Ale prawdziwe...
-Wspóczuje ci...Czyli to dlatego tak dziwnie się zachowywałeś?
-Tak, ponieważ to powraca po tylu latach...
-Ale ja i tak będe cię kochać.
-Nie możesz. Muszę uciec, żeby psychiczny ja cie nie dorwał...
-Nigdzie nie uciekniesz!
-ALE jest jeden warunek...
-Jaki?
-Jeśli ten drugi dojdzie do władzy...Zabij mnie
-NO CHYBA CIE BÓG OPUŚCIŁ, NIE ZROBIE TEGO
-A wolisz ty zginąć i mieć moją gorszą wersję na wolności, czy żebym ja zginął, ale za to nikomu nic nie będzie grozić?
-Nikt z nas nie zginie.
-Jak?
-Miłość cię powstrzyma, zaufaj mi.
-Na niego miłość nie działa. Tae, on żywi się błaganiem o litość i jękami torturowanych. Niczego innego nie słyszy.
-To będziesz tak robić?
-Jak robić?
-Torturować mnie-uśmiechnął się. Nie wierze w niego...
-Nie chcesz tego broń cię Boże!
-Chce.
-CZY CHCESZ, ŻEBY NA KOŃCU ODCIĄŁ CI WSZYSTKIE KOŃCZYNY, A POTEM WRZUCIŁ DO RZEKI? Nie chce twojego cierpienia...
-Ja ci pomogę.
-Jakim cudem?
-Gdy będziesz drugą stroną, pokaże ci coś.-Nie wypytywałem, bo wiedziałem, że mi nie powie.-A jak jesteśmy przy wyznaniach, to ja też ci czegoś nie powiedziałem...
-Czego?

********
Polsacik zawsze na propsie hihi.
Tak wiem, kochacie mnie za ten polsat  huehuehuehue
Hwaiting oranżadki!

Dobra i Zła Strona || VhopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz