*Aaron pov*
Chciałem zrobić niespodziankę dla Winter i dołączyć do niej na zakupach. Szukałem jej w sklepach do których się wybierała . Zadzwoniłem też do domu , by spytać czy przypadkiem już nie wróciła , ale jej tam nie było . Zapytałem ekspedientki w sklepie i całe szczęście , bo okazało się , że dziewczyna opuściła ten sklep nie tak dawno . Chciałem już wyjść , ale kasjerka mnie zatrzymała i powiedziała , że widziała jak Winter śledziła jakąś kobieta. Kiedy jej posłuchałem zrozumiałem, że dziewczyna jest w niebezpieczeństwie. Zadzwoniłem do znajomego gliniarza i razem z nim i jego kumplem poszliśmy szukać dziewczyny .To moja wina ... mogłem wcześniej do niej przyjść . Dotarliśmy na urwisko w momencie , kiedy dziewczyna upadła nieprzytomna u stup Grety .
Nie ... nie ... nie mogę jej stracić . Łzy napłyneły mi do oczu . Pobiegłem do niej w momencie kiedy reszta zajęła się ta psycholką.
- Winter ... - przytuliłem nieprzytomą dziewczynę do siebie - obudź się ... nie możesz mnie tak zostawić ... skarbie ... proszę ... otwórz oczy ... - płakałem jak dziecko kołysząc ukochaną w ramionach . Moje łzy spadały na jej twarz . Już myślałem że ją straciłem aż w końcu wzięła głębszy oddech i delikatnie otworzyła oczy .
*Winter pov*
Myślałam że już po mnie . Ale w pewnym momencie ucisk na gardle zniknął . Po chwili poczułam jak coś mną kołysze i coś mokrego na twarzy . Wzięłam głębszy oddech i uchyliłam oczy bojąc się zobaczyć Grete . Już wiedziałam co mną kołysało , czy raczej kto . To płaczący Aaron . Kiedy zorientował się , że na niego patrzę pocałował mnie tak że zabrakło mi tchu . Kiedy w końcu przerwał pocałunek mogłam nareszcie spojrzeć w jego oczy , które pokochałam od pierwszego wejrzenia .- Kocham Cię - wyszeptał przytulajac mnie mocno - Nigdy więcej nie rób mi takich niespodzianek ...
- Ja Ciebie też Aaron - wychrypiałam . Spojrzał na mnie zaskoczony .
- Co ? - zapytał ale zaraz znów mnie pocałował - Nie lepiej nic nie mów ...
CZYTASZ
Snow White 1cz. serii Księżniczki
RomanceWinter to miła naiwna dziewczyna , która nie lubi osądzać ludzi po tym jak wyglądają lub co mają . Wychowywana przez macoche ,która szczerze jej nienawidzi . Pewnego dnia by w końcu uwolnić się od tyranii ucieka do lasu gdzie spotyka ...