a też Cię Kocham Leo, a teraz choc spac bo ja się zmeczylam tym bawię niem się z tobą. Dobranoc
- Dobranoc moja ksieznickoRok 2013
Razem z moim kochanym Lewkiem, a za razem najlepszym przyjacielem idę do dentysty. Bardzo się stresuje chociaż wiem że to tylko wizyta kontrolna jak co parę miesięcy.
Weszliśmy do przychodni gdzie czekała na nas pani dentystka.
-Dzień dobry
-Dzień dobry Amelia, nie bój się to tylko kontrola. Ale przecież twój chłopak jest z tobą.
-Co jaki chłopak? To mój, mój przyjaciel.
-Aha jeżeli tak to bardzo przepraszam.
Leondre całą wizytę trzymał mnie za rękę. Nie powiem bardzo lubię jego obecność ale bez przesady, kocham go jak brata i to się nigdy nie zmieni. Na zawsze razem. Po wyjściu z gabinetu poszliśmy do mojego domku. Pukałam w drzwi lecz nikt nie otworzył.
-Amelka to chodź może twoja mama jest u mnie w domu.
-No dobrze chodźmy.
Jesteśmy pod domem Leo, wchodzimy ale zastajemy tylko Tilly.
-Tilly gdzie mama ?
Spytał Leondre czule całując Tilly w policzek. Ja z Tilly się przywitałyśmy przytulaskiem.
-Nie wiem dostała telefon i szybko zabrała torebkę, bluzę i wybiegła z domu prosto do auta. Zadzwoń do niej i się spytaj.
Rozmowa Leondre z mamą-Halo mama ?
- Tak Leo mów szybko !
-Gdzie jesteś dlaczego płaczesz ?
-Ona... ona leży w szpitalu
Powiedziała mama Leondre załamującym się głosem.
-Kto ? Mamo kto ?
- Mama Amelki....
- Który szpital??! Adres !!
-Ulica leśna, Leo tylko spokojnie jest koło ciebie Amelka?
- Tak
- To wytłumacz jej to powoli. Kończę pa!
Koniec rozmowy
- Leo co się dzieje
Spytałam Leo któremu łzy zaczęły lecieć kiedy na mnie popatrzył.
-Leoś mów... proszę
-Twoja mama...
Moje oczy zaszły łzami bałam się najgorszego.
-Twoja mama jest w szpitalu.
-Jak to co się stało ? Żyje? ?!
-Tak ale musimy jechać tam szybko! Amelka dzwon po taksówkę !!
Po około 3 minutach taksówka podjechała po mnie i Leo.
-Witam was gdzie chcecie jechać
- Prosimy do najbliższego szpitala!!!
Taksówkarz odrazu rozpoznał po naszych zapłakanych twarzach że coś się stało więc jechał dość szybko. Przez całą drogę Leondre przytulał mnie i powtarzał że wszystko będzie dobrze. Po około 5 minutach byliśmy na miejscu.
-Proszę o informację na temat Ewy Smith.
-Proszę czekać.... tak piętro drugie sala nr.22
-Dziękujemy za informacje.
Jesteśmy już na korytarzu na drugim piętrze, widzę ciocię Victorię siedzącą na krześle ze łzami w oczach.
-Co z mamą ? Co się stało ?
-Twoja mama jechała autem do galerii... i miała wypadek kierowca przed nią nagle zachamował twoja mama nie zdążyła. Ale możesz do niej wejść.
Powiedziała ciocia Victoria
Lecz kidy tylko stanęłam przed drzwiami Leondre złapał mnie za rękę.
-Amiś wejść z tobą ?
- Tak dziękuję
Weszliśmy razem do pokoju w którym leżała mama. Była bardzo słaba. Podeszliśmy do niej i powoli ją pocałowałam.
-Amelka kocham Cię najbardziej na świecie, jesteś moim oczkiem w głowie ale ja nie dam rady. Razem z Victorią uzgodniłyśmy że po mojej śmierci będziesz mieszkała razem z nią Tilly i Leondre. Będziesz mieszkała u nich ale będziesz pod prawną opieką cioci Luizy która mieszka dwa domy dalej niż Leondre.
A ty Leondre dobrze opiekuj się moją księżniczką
-Zawsze będę przy niej Ciociu.
Mama zamkła oczy i zasnęła, już nigdy się nie obudziła.
Zaczęłam okropnie płakać i wtuliłam się w nią. Leondre mnie przytulił i powiedział "Nie płacz księżniczko"
Po wyjściu z sali pobiegłam do cioci Victorii a ona powiedziała "wiem"
-Mama nie żyje Ciociu ona nie żyje? Skąd wiesz ?
-Mama mi powiedziała że ona na Ciebie czeka i jak się pożegna to....
Po wyjściu ze szpitala usiadłam na schodach i zaczęłam mimo wolnie płakać jeszcze bardziej i głośniej niż wcześniej.
-Dlaczego dlaczego mi ją zabrałeś! !!
-Amelcia chodź do auta pojedziemy do mnie do domu.
Powiedział Leondre kiedy wziął mnie na ręce i zaniósł do samochodu. Całą drogę mnie przytulał i mówił że muszę być silna i że dam radę bo mam ciocię Victorię jego i Tilly.
Ale ja byłam tak załamana że nie potrafiłam nic z siebie wykrztusić.
Ona mnie tak bardzo kochała, zawsze mnie wspierała nigdy się z nią jakoś bardzo nie kłuciłam. I dalej nie mogę w to uwierzyć. W to że już nigdy jej nie zobaczę. Mam nadzieję że kiedyś się spotkamy i będziemy znowu szczęśliwe razem na zawsze.Dziewczyny mam nadzieje ze wam się podoba i nie nie zabije wszystkich juz raczej nikogo ale to się jeszcze okaże mam dzisiaj dość smutny dzień wiec bądźcie wyrozumiałe za ten rozdział.
625 słów. 😘😘
CZYTASZ
Przyjaciele z piaskownicy
FanfictionAmelka Smith jest 15 letnią dziewczyną. Jest nie za niska ale też nie za wysoka 1.64 wzrostu, ma długie gęste włosy koloru blond. przyjaźni się z Leondre Devriesem któremu ufa bezgranicznie. Znają się od urodzenie ponieważ ich mamy są przyjaciółkam...