Krótko po przeprowadzce nasz bohater rozpakował swoje ubrania i kilka minut później wziął swoje oszczędności i wyszedł na miasto kupić jedzenie na kolację.
Tak jak i on pani Maria wyszła na drobne zakupy i zatrzymała się przy swoim ulubionym straganie, gdzie dostrzegł ją Zaryw
-Ooo... Dzień dobry sąsiadko - powiedział radośnie mężczyzna.
Ramiona kobiety zadrżały, spojrzała w jego stronę po czym szybko spuściła głowę. Zapłaciła po chwili szybko sprzedawcy za zakupy.
-Yyy... Dzień... Dobrss.. - powiedziała szeptem i uciekła.
CZYTASZ
Akdagaz
De TodoNic nie jest przypadkiem... Rozwiąż zagadkę - odgadnij zdanie z wyrazów i liter ukrytych w każdym rozdziale. Czasem podpowiedź jest w tekście, w nazwie rozdziału albo samemu musisz ją znaleść... Powodzenia Jest nagroda za odgadnięcie zdania do ko...