Po śniadaniu poszłam się ubrać. Tego dnia ubrałam moje ulubione spdenki jeansowe i niebieskiego crop-topa. Później poszłam umyć zęby, i zrobić lekki makijaż.
Gdy już skończyłam, była 7:15 a o 7:30 planowany odjazd.
Jeszcze raz sprawdziłam czy na pewno wszystko mam i okazało się ze prawie bym zapomniała ładowarki do mojego IPhona. Szybko ją dopakowałam do walizki, i miałam 5 minut dla siebie.
-Veronika, za 5 minut odjeżdżamy. -usłyszałam głos taty wołającego z dołu.
-Wiem, tato... -opowiedziałam smutna.Ciężko było mi się rozstawać z tym domem. W końcu mieszkam a raczej mieszkałam tu od urodzenia... Na piętrze, w drugim pokoju, po prawo.
-Gotowa? -spytali mnie rodzice.
-Tak... -odpowiedziałam i wszyscy wyszliśmy z mojego pokoju.Mój tata zniósł mi walizkę na dół, a ja ostatni raz zeszłam po schodach, tego domu.
Założyłam moje białe Conversy i poczekałam na rodziców na zewnątrz. Pod naszym a tak w zasadzie to już nie naszym domem stał jakiś samochód. Wysiadł z niego jakiś facet, około 30 lat. Podszedł do mojego taty dał mu jakąś kopertę pewnie z pieniędzmi za dom a mój tata wręczył mu klucze.
Drzwi samochodu otworzyły się, a ja usiadłam na wygodnym fotelu. Założyłam słuchawki. Muzyka była jedyną rzeczą, dzięki której mogłam oderwać się od rzeczywistości. Nie wiem jak szybko minął ten czas. Ale nim przeleciał cały album mojego ulubionego zespołu- One Direction byliśmy juz na lotnisku.
CZYTASZ
Obiecaj mi, że będziemy razem już na zawsze
Fanfiction16 letnia dziewczyna, o imieniu Veronica, przeprowadza się do Paryża. Kogo tam pozna, i czy będzie jej tam dobrze dowiecie się czytając to ooowiadanie. :))