Trochę czasu mi zajęło to rozglądanie się co jest w pobliżu. Nie było mnie 2 godziny.
Zdjęłam Conversy, i poszłam do swojego pokoju na górę. Wzięłam pidżamę i poszłam się umyć i zmyć makijaż do łazienki. Potem zjadłam kolacje, umyłam zęby i nie wiadomo kiedy zasnęłam. Byłam zmęczona dzisiajszym dniem.
Może i szybko zasnęłam, ale co mniej więcej co godzinę się budziłam, bo cały czas o nim myślałam.
O tamtym chłopaku, którego pewnie już nigdy nie zobaczę, dzięki mojej głupocie.
Eh. To była ciężka noc. Nie wyspałam się:((
Obudziłam się o 7:24, dość wcześnie jak na mnie, jednak myślenie o tamtym chłopaku nie pozwalało mi spać.
Gdy już się ogarnęłam z ubraniem, śniadaniem i resztą porannych czynności była 8:15.
Nie miałam co robić, więc przejrzałam Instagrama, bo czemu by nie.
Kurczę. Nie mogę przestać myśleć o Nicolasie. Może jakoś uda mi się go jeszcze raz spotkać. Codziennie będę kręcić się po okolicy, i może w końcu go spotkam...
Pierwszy raz się zakochałam. Zakochałam się w kimś, kogo nawet nie znam nazwiska. Eh.. Choć staram się, nie mogę przestać o nim myśleć. Nie potrafię. Cholernie mi na nim zależy.
On nawet sobie z tego nie zdaje sprawy, bo wstydzę się mówić o swoich uczuciach...Gdy już skończyłam moje rozmyślania była 9:00. Usłyszałam głos mojej mamy z dołu
-Veronica.
-Już idę -zeszłam na dół powoli bo nic mi się nie chciało.
-Skoro już zapoznałaś się z okolicą, idź do sklepu -oznajmiła mi moja rodzicielka.
- Tu masz pieniądze i listę zakupów -dodała.
- Mhm.
- Tylko wróć niedługo.
- Tak, wiem mamo. Pa
- Pa.Idąc do sklepu, włączyłam na telefonie moją ulubioną playlistę. Założyłam słuchawki i po prostu przez chwilę zapomniałam o moich problemach.
Wracając ze skepu zobaczyłam bezpańskiego pieska. Był bez obroży. Postanowiłam, że zaopiekuję się nim. Gdy doszłam do domu nalałam mu wody, i poszłam jeszcze raz do sklepu- po karmę. Moi rodzice byli w pracy. Ciekawe co powiedzą, gdy go zobaczą. Mam nadzieję, że się zgodzą, abym go zatrzymała.
CZYTASZ
Obiecaj mi, że będziemy razem już na zawsze
Fanfiction16 letnia dziewczyna, o imieniu Veronica, przeprowadza się do Paryża. Kogo tam pozna, i czy będzie jej tam dobrze dowiecie się czytając to ooowiadanie. :))