Dwanaście - Impreza wyższych sfer oraz wielkie tajemnice

150 7 4
                                    


Będąc wieczorem w domu przebrałam się w wygodne dresy i koszulkę w Minionki. Zaparzyłam sobie herbatę zieloną i usiadłam na parapecie. Mimowolnie spojrzałam za okno. Słońce było coraz niżej na niebie, aż całkowicie zaszło. Niebo spowiły jasne punkciki i zza pierzastych chmur wyjrzał nieśmiało księżyc. W domu po drugiej stronie nikogo nie dostrzegłam. Może gdzieś pojechali? Nie zastanawiając się dłużej nad tym chwyciłam po leżący na biurku szkicownik i zaczęłam bazgrać ołówkiem. Uśmiechnęłam się, bo zdałam sobie sprawę, iż dawno tego nie robiłam i jak bardzo za tym tęskniłam.

Rysując, straciłam poczucie czasu. Spojrzałam przelotnie na ekran telefonu, który wybił 22:36. Jednocześnie zobaczyłam małą kopertę w górnym rogu. Odblokowałam ekran i przeczytałam SMS'a od nieznanego numeru.

"Cholera, Bree! Czemu dziś tak szybko uciekłaś ze stołówki? Szukałem Cię później, ale chyba najwidoczniej się minęliśmy. Miałem się zapytać, czy wybierasz się jutro do Willa na domówkę? Będzie nasza ekipa i paru znajomych ze szkoły. Tylko nie mów, że nie możesz lub nie masz czasu. Sobota jest dniem wolnym od nauki, także już masz plany na wieczór.. ;) Luc"

Jak zwykle wiedział lepiej, czego mi potrzeba. Mały skurczybyk. Miał rację, nie mogę zmarnować najlepszych lat mojego popapranego życia. Potrzebuję się trochę rozerwać. Boję się tylko, że po ostatniej awanturze z Robertem, będzie to trudne. Na szczęście jest Allison. Ona na pewno mnie zrozumie. Zapytam jej rano przy śniadaniu. Nagle poczułam znużenie, więc szybko odpisałam dla chłopaka "Jasne, o której mam być?", po czym dostałam w odpowiedzi, że zabierze mnie o 20:30. Odłożyłam szkicownik i poszłam wziąć szybki, rozluźniający prysznic. Jeszcze z lekko wilgotnymi włosami zasnęłam.

Przy śniadaniu zagadnęłam wysoką szatynkę, czy mają jakieś plany na wieczór, czy czasem nie muszę się zająć małą. Powiedziała tylko, że właściwie to chciała żebyśmy wszyscy pojechali w odwiedziny do jej rodziców, czyli naszych 'dziadków', którzy mieszkają jakieś 50 kilometrów stąd. Odkąd mieszkam z Allison i Robertem widziałam ich tylko raz. Przemili, starsi ludzie. Jednak miałam już plany na wieczór, więc tylko poinformowałam opiekunkę, że nie dam rady, że mam trochę nauki, a potem umówiłam się ze znajomymi. Kobieta tylko pokiwała głową ze zrozumieniem i jakimś błyskiem w szarozielonych oczach. Domyślała się, że coś kombinuję, więc szybko odparłam, że kolega ze szkoły organizuje imprezę, na którą zgodziłam się pójść. Obiecała nie mówić nic Robertowi. Nie rozmawialiśmy ze sobą od dwóch dni. Cóż, ja nie czuję się winna temu, co zaszło. Fakt, za bardzo się uniosłam, ale w tamtym momencie targały mną emocje. Co zrobię, że jestem taka emocjonalna? Wybuchowa, twarda i wrażliwa jednocześnie? Pełna sprzeczności? Mimo to nadal jestem sobą, tą samą dziewczyną, która jeszcze pół roku temu tkwiła w poprawczaku, zastanawiając się nad sensem swojego młodzieńczego życia.

Sprzątając pokój natknęłam się na pudełko z jakimiś listami. Wszystkie były zaadresowane do mnie. Ale skąd to się tutaj wzięło? Pierwszy z wierzchu miał napisane wykaligrafowanymi literami - "Otwórz, kiedy skończysz osiemnaście lat". Otworzyłam szerzej oczy, nie ukrywałam zdziwienia. O co chodzi? Czy Allison mi o czymś nie powiedziała?

Wieczorem Allison z małą pojechały odebrać Roberta ze szpitala i wszyscy troje ruszyli do jej rodziców. Ja natomiast wzięłam relaksującą kąpiel, umyłam włosy i nasmarowałam biało balsamem o zapachu kwiatów wiśni. Wychodząc z łazienki owinęłam ciało ręcznikiem i poszłam do garderoby, aby znaleźć coś odpowiedniego. W końcu nie zawsze jest się zaproszonym na imprezę, którą organizuje przewodniczący szkoły. Chciałam wpasować się w towarzystwo, więc postawiłam na koronkową małą czarną z wycięciem na plecach. Do tego włożyłam czarne trampki. Nie chciało mi się bawić w platformy, w których prędzej zrobię sobie krzywdę. Tak przynajmniej będzie mi wygodnie, w razie gdybym miała ochotę zatańczyć.

Flawless Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz