Luke

448 61 1
                                    

Trafiłem tam, gdzie wszystkie Anioły po śmierci. Do Białej Przestrzeni. Do niedawna nie przesiadywało tu ich zbyt wiele, bo umieramy podczas styczności z Czarną Magią.

Tego dnia przyszła do mnie ona. We własnej osobie. Wiele Aniołów klękało przed nią i prosiło o zwrócenie życia. Nie spojrzała nawet na nich. Patrzyła tylko na mnie, swoimi czarnymi oczyma, i szła w moją stronę...

Gdy stanąłem przed Komisją nie mogłem uwierzyć, że tak się pozmieniało. Nawet jej skład uległ zmianie.

Przywróciła mi spokój. Przywróciła mi życie. Przywróciła mi dom i odnowiła moje skrzydła.

Wróciłem do Alliany, choć nigdy się nie dowiedziałem, czemu akurat ja?


Anielskie Zapiski  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz