Rozdział 3

1K 118 13
                                    

Przypatrywałaś się w nagiego mężczyznę z szeroko otwartyni oczami i lekko rozchylonymi ustami.
Starałaś się nie patrzeć na jego męskość, lecz nie było to łatwe. Po jakimś czasie poddałaś się i spojrzałaś na nią przelotnie, czerwieniąc się całkowicie na twarzy.
Krępowała okropnie cię sytuacja. Nie miałaś przecież nigdy żadnych kontaktów z osobami płci przeciwnej, a tym bardziej nie oglądałaś ich nagich ciał.
A tu nagle, gdy przychodzisz na rozmowę kwalifikacyjną, pojawia się przystojny facet i rozbiera się na  twoich oczach, jakby był w jakimś burdelu.
Może rzeczywiście traktował cię jak klientkę?

Zakryłaś dłońmi oczy, aby nie oglądać już tego widoku. I tak za dużo przeżywałaś emocji na dziś.
Błagałaś w myślach, by ten koszmar nie przyśnił się tobie w nocy. Znając jednak swoje szczęście byłaś pewna, że tak łatwo nie zaśniesz, o ile wogóle uda się tobie spać.

- Lily! Ile razy mam powtarzać! Nie paraduj mi tu nagolasa po domu, zwłaszcza przy gościach! - Mikado Arisuin krzyczał na blondyna. Wydawało się tobie, że z pewnością jest na niego wściekły. I nie dziwiłaś mu się.

- Ależ liczy się przecież pierwsze wrażenie, czyż nie? Dzięki temu ta śliczna panienka zapamięta mnie na długo! - odezwał się Lily. Z powodu zamkniętych oczu nie mogłaś zobaczyć jego twarzy, ale nie chciałaś ryzykować kolejnym urazem do końca życia.

Najpierw wolałaś czekać na łaskawe ubranie się nieznajomego.

- Najpierw myśl, a nie działaj! - niespodziewanie usłyszałaś nieznany głos młodzieńca i głośny trzask, a następnie głośny huk. Po dźwięku zorientowałaś się, że ktoś albo coś upadło na ziemię.

Otworzyłaś więc oczy, chcąc zobaczyć co się właśnie przed chwilą stało.

Widok jaki ujrzałaś sprawił, że o mało co się nie roześmiałaś.

Nad leżącym na twarzy blondynem stał właśnie niski fioletowowłosy chłopiec o dziwnym kosmyku podwijającym się do góry.
W dłoniach trzymał ogromny atlas geograficzny świata, który uniósł do góry i wypinał dumnie do przodu pierś niczym rycerz pokonujący smoka. Wyglądało to trochę komicznie ze względu na to, że chłopak pewnie uważał się za jakiegoś bohatera ratującego damy w opałach przed niewyżytymi zboczeńcami.

Jednakże naprawdę był dla ciebie wybawcą.

- Wszyscy cali? Nikt nie ucierpiał psychicznie? - spytał wbijając w ciebie spojrzenie.
Kiedy chciałaś mu odpowiedzieć, Lily właśnie zaczął powoli wstawać.

- Ała, nie musiałeś tak mocno mnie uderzać Misono - mruknął, masując swoje obolałe miejsce na głowie.

- To trzeba było nie robić striptizu na oczach mojego ojca i tej biednej dziewczyny! - Położył na jego plecy ręcznik, by się nim przykrył. - Przez ciebie będzie uważać nas za patologiczną rodzinę!

- Ale podobało im się! Zwłaszcza [imię]!

- Przepraszam, skąd znasz moje imię?
- Wtrąciłaś im się do rozmowy, nie zwracając uwagi na wcześniejsze zdanie.

- Usłyszałem je wcześniej idąc tutaj. Doprawdy przepięknie się nazywasz. Może masz ochotę gdzieś wyskoczyć? - wysoki zboczeniec uśmiechnął się, dzięki bogu na szczęście przykrywając się ręcznikiem.

Zamurowało cię.

- Lily, wystarczy tego - pan domu podszedł do niego i dał mu plaskacza w oba policzki. - Nie życzę sobie więcej takich numerów w mojej obecności, rozumiemy się?

- Tak jest - powiedział Lily zupełnie poważnie.

Łał to cię zaskoczyło. Kto by pomyślał, że blondyn potrafił zachowywać się całkiem przyzwoicie?

- Misono, zabierz go. I zanim pójdziesz, poznaj nową pokojówkę, [ imię i nazwisko ]. [Imię ], to Misono Arisuin, mój młodszy syn.

- Miło mi - ukloniłaś się nastolatkowi z szacunkiem, na co skinął tylko głową.

Chwilę później nie było go już z blondynem w pokoju.

- Czy ja muszę.. - zaczęłaś, ale Mikado od razu przerwał.

- Tak musisz. I nie ma mowy o żadnym zwolnieniu. Bądź jutro o szóstej rano ze swoimi rzeczami osobistymi - Po tej rozmowie odprowadził cię do drzwi wyjściowych.

Wracałaś do domu z pokerfacem na twarzy, wzdychając.

Doprawdy, czekają cię ciężkie i trudne chwile w pracy pokojówki.

~~~~
Misono to normalnie rycerz na białym koniu xDDD

Kolejny rozdział za 2- 3 dni :)

Pokojówka Lily x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz