1.Jestem dziwny.

83 12 6
                                    

Ruszam w dół schodów pozostawiając za sobą ślady błota i zeschniętych liści. O uszy obija mi się kłótnia rodziców. Staram się wymknąć niezauważenie z domu jednak słyszę kroki w moją stronę. 

-Gdzie znów leziesz?- pyta ojciec z butelką whisky w dłoni. 

-Przejść się.- odpowiadam zakładając na głowę czapkę z daszkiem.

-A co butów nie łaska zdjąć zanim się wejdzie, co ty myślisz, że my tu jesteśmy od wyżywienia i sprzątania za takimi gówniarzami jak ty?- uderza mnie w twarz. 

Nie mam zamiaru mu oddawać. Było by to poniżej mojej godności która i tak już zamiera. Po prostu stoję i czekam na dalszy jego monolog który nie następuje bo ten po prostu odchodzi. 

-Nie możesz tak na niego krzyczeć.- matka wstawia się za mną. 

-Kolejna która myśli, że może wszystko.- słyszę krzyk ojca i odgłos szklanki upadającej na podłogę. 

Nie mam ochoty wysłuchiwać ich kłótni która zawsze kończy się płaczem matki. Wina jakże by inaczej spada na mnie i koniec końców muszę sprzątać cały dom, ogarnąć ogród umyć samochód lub "zabawiać" się z córką sąsiadów. 

Taki mały sekrecik rodzinny. Matka była prostytutką. Ojciec jej klientem. Trochę patologiczna rodzina ale jak to powiedział ktoś mądry. Rodziny się nie wybiera. Niestety. 
Z tego oto cudownego połączenia powstałem ja. Wysoki czarnowłosy chłopak w średnim wzroście dość chudej budowie ciała i z niebieskimi oczami. 

Wracając, rodzice wzięli ślub po moich narodzinach. Kiedy skończyłem piętnaście lat zesłali do mnie czternastoletnią córkę naszych dzianych sąsiadów. 

Miałem spędzać z nią wieczory. Oboje baliśmy się tego wszystkiego więc siedzieliśmy w pokoju udając, że coś robimy. Tym oto sposobem dostajemy sporo pieniędzy co tydzień od czterech lat. Zgadza się mam teraz dziewiętnaście lat. 

Nigdy nikogo nie pocałowałem, nie byłem na randce to pewnie ze względu na moją (jak to mówi mama) "Inną urodę której nikt nie docenia" czy jakoś tak. 

Jennifer jest moją młodszą przyjaciółką. W szkole jest rozchwytywana czemu się nie dziwie. Jest idealna pod każdym względem. 

Dobra, piękna i można by było jeszcze wymieniać a wymieniać. 

W szkole udajemy, że się nie znamy. To po prostu dla jej dobra, ja tak chciałem. Jestem dziwny i tyle. 


Nothing || plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz