SPESZJAL

373 34 3
                                    

"Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, urodziła się piękna księżniczka. Nazywała sę Roszp...Ruhanella...LUHANELLA. Miała blond włosy, różową sukienkę, i żabę, którą nazwała Minho. Księżniczka mając rok została uprowadzona przez złą wiedźmę, Jongina. Roszpun... Ruhane... Luhanelli szukał cały dwór królewski. Po roku poszukiwań poddano się.

~16 lat później~

-No siema Ruhanella.- powiedziała wiedźma Jongin wchodząc przez okno do pokoju Ruhanel...LUHANELLI.

-Gościu, ile razy mam Ci powtarzać, że nie jestem RUHANELLA, tylko LUHANELLA?!

-Jeden chuj. Idem do biedronki po cebule. Ty masz tu czekać.- rozkazał Jongin po czym skoczył z okna. Ruh...Luhanella usiadła na ogromnym łóżku w aljeny i jednorożce, po czym wyciągnęła z szafki nocjej najnowszego ajfona 9s++369xp i weszła na jutuby. Przeglądała sobie szczęśliwie swoją playlistę z bitelsami kiedy nagle rozległ się głośny krzyk. Brzmiał jak srający Chanyeol(drwal z lasu obok którego była wieża Lu), więc nawet nie wyglądała za okno. Puściła sobie pierwszą lepszą piosenkę(oczywiście bitelsów) którą okazało się być " Luv mi lajk naneun* D.O".

-o kurwa przesz to nie bitelsy- krzyknęła Ruha...Luhanella wyrzucając swojego najnowszego ajfona9s++369xp za duże okno.

-O, przecież to najnowszy ajfon 9s++369xp!-krzyknął Chanyeol po czym wszedł do lodówki która po chwili odleciała jak ta z Indiany Dżąsa. Luhanella wstała i krzyknęła;

-Minho!-z kibla wyskoczyła żaba w przebraniu lamorożca.

-Czego?

-Najnowszego ajfona 9s++369xp mi wyczaruj.

-Ale przecież dopiero co wyczarowałem Ci takiego.

-Ale teraz kcem rószofego.

-Hokus pokus czary mary Twoja stara to Twój stary- powiedział Minho a na głowę Luhanelli spadł najnowszy ajfon 9s++369xp.

-Dzienki a teraz spadaj.- Luhanella wyrzuciła Minho za okno po czym wróciła na jutuby. Słuchała właśnie Justyna Bjebera kiedy nagle usłyszała wołanie:

-Luhanello! Przybyłam Cię uwolnić!- krzyczał jakiś cwel stojąc pod wysoką wieżą na białym jednorożcu.

-Kim żeś jest, mój książę w lśniących jeansach?- spytała Lu wychylając się za okno.

-Sehun się nazywam. Oh, Sehun.

-Dobra Sehuj czego chcesz?

-Zrzuć mi swój warkocz.

-Pojebało? Nie mam warkocza CWELU. mam za krótkie włosy.

-No i Hui.-westchnął Sehi.

-Jaki chuj?

-Hui cwelico a nie Chuj. Taki gejuch z tó for kej.

-Nie znam bosa. Dobra czej ide po line- Luhanella wróciła do swojego pokoju gdzie wygrzebała długiego żelka z biedronki którego Jongin kupił kiedyśna przecenie. Rozwinęła go, po czym wróciła na taras.

-Łapaj!- krzyknęła rzucając jeden koniec do tęczowo-włosego.

-Nie pęknie?- spytał Sehi dla pewności.

-Coś ty. Z biedronkowej przeceny.- odpowiedziała dziewczyna zaplątując koniec żelka ciężarek który nagle pojawił się obok.

-No to profesjonalny sprzęt do wspinaczki.

-No a jak?!- Lu usiała na kamiennej barierce wpatrując się w Seahoona. Kiedy ten już się wspiął, pocałował Luhanelle w czoło.

-Stary co ty odpierdalasz?-spytała oburzona rzucając w chłopaka zagotowanym ryżem.

-Gówno. Zabieraj rzeczy i spierdalamy.- Luhanella weszła do swojego pokoju i zabrała wszystkie najpotrzebniejsze rzecy do dużej różowej walizki. Wyszli na balkon i Sehi zawołał:

-Lay! Podleć tu po nas!-jak na zawołanie, jednorożec podleciał pod balkon.

-Kobitki przodem.-powiedział chłopak.

-Minho pierwszy!- pierwsza na Laya wsiadła żaba, później Lu a na koniec Sehi, po czym odlecieli."

___
Przepraszam, że tak długo i tylko 1 część, ale jestem leniem. Nie sprawdzałam ortografii bo też mi sie nie chciało więc sori. No ale dobra ludzie. Na 3k zrobię coś większego niż speszjal. Nie powiem co. Bo nie. Bo jestem chamem. Hihihi. Zgadujcie w komentarzach❤

Mała podpowiedź: Ostatnio mam fazę na Chanyeola

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mała podpowiedź: Ostatnio mam fazę na Chanyeola.

~Miku

Przemyślenia (NIE)typowej...EXO-L  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz