26.01
Tak to właśnie dziś mija rok jak pracuje w Stacji Ratownictwa Medycznego. Nie myślałam że ta praca bardzo mi się spodoba, chociaż jest ona bardzo ciężka i wyczerpująca, to bardzo ją lubię. Polubiłam również personel z którym pracuje chociaż czasem zachodzą pomiędzy nami sprzeczki to zawsze możemy na siebie liczyć. Najczęściej rozmawiam z Wiktorem bardzo go lubię i nawet mi się podoba chociaż boję się mu to wyznać, może kiedyś uda mi się przełamać mój wstyd i powiedzieć ale wszystko w swoim czasie muszę się wpierw z tym dobrze oswoić i pomyśleć jak to powiedzieć, boję się bo nie wiem czy mi się uda żeby nie wyjść na kompletną idiotkę i nie popełnić błędu bo inaczej będzie totalna klapa.
Anna odłożyła długopis i pamiętnik na stolik, przez chwilę nie wiedziala co robić ale szybko poszła na dół do salonu pooglądać telewizję, nic nie było ciekawego i tylko skakała po kanałach w poszukiwaniu czegoś co się jej spodoba ale nic nie znalazła, wyłączyła telewizor i poszła spowrotrm na górę w poszukiwaniu zajęcia. Kiedy tak nie wiedziała co ze sobą zrobić usłyszała dzwonek do drzwi i zbiegła na dół ciekawa kto to może być zajrzała przez wizjer i zauważyła Wiktora. Skąd on wie gdzie ja mieszkam? Przecież nie podawałam mu mojego adresu - Powiedziała sama do siebie. Otworzyła drzwi i przywitała się
- Cześć Wiktor, co Cię sprowadza o tak później porze do mnie? - zapytała
- Cześć Aniu, a tak pomyślałem że wpadnę. Długo się nie widzieliśmy - opowiedział jej.
- Będziemy tak stać w progu i rozmawiać czy wejdziesz do środka - zapytała go.
- Z miłą chęcią - odpowiedział.
Weszli do środka i poszli do salonu, usiedli na sofie oraz przez chwilę rozmawiali. Ania zapytała
- Napijesz się kawy, herbaty, czy może wodę?
- Nie chciałbym Ci robić kłopotu - odpowiedział
- Przestań to żaden kłopot, to czego się napijesz? - Odpowiedziała i zapytała jeszcze raz.
- No dobrze, niech będzie woda - odpowiedział.
Ania poszła do kuchni po wodę i wróciła z dwoma szlankami, postawiła na stole i usiadła na kanapie. Bała się mu to wyznać ale wiedziała że musi to zrobić bo inaczej nie wytrzyma więc powiedziała
- Wiktor muszę ci coś wyznać
- Co takiego? - zapytał.
- Trochę się boję ale niech będzie : Podobasz mi się
Wiktor był zaskoczony nie wiedział co powiedzieć ale po krótkim namyśle odpowiedział.
- Aniu Ty również mi się podobasz
Siedzieli jeszcze przez chwilę i rozmawiali. Zrobiło się bardzo późno i Wiktor zaczął się powoli zbierać do wyjścia.
- Aniu zrobiło się późno, będę się już zbierać. Mam nadzieję że nie jesteś zła że tak późno przyszedłem. - powiedział
- Skądrze, zapraszam częściej - Odpowiedziała i odprowadziła Wiktora do drzwi.26.01 późny wieczór
Przeżyłam, udało mi się to wyznać, myślałam że wyjdę na totalną idiotkę ale on przyjął to z zaskoczeniem, nawet nie wiedział co powiedzieć ,dowiedziałam się że ja się mu rownież podobam.
Tym razem Anna odłożyła pamiętnik na nocną półkę i poszła do toalety zrobić wieczorne czynności, była już gotowa, wróciła do sypialni i nie mogła zasnąć cały czas o nim myślała, próbowała nawet poczytać książkę ale to nie wychodziło, nie dała rady jej myśli cały czas krążyły wokół jego, zasnęła dopiero koło trzeciej na ranem.
Kolejna część już za tydzień!
Do następnego!
Czekam na komentarze 😘 oraz gwiazdki!🌟🌟🌟