3.

16 1 1
                                    

Wróciłem zmęczony do hotelu. Chwiejnym krokiem podszedłem do łóżka i rzuciłem się na nie pozostawałem bez ruchu niczym trup. Znów zaczęło mi się kręcić w głowie i złe samopoczucie wróciło, a wspomnienia z ubiegłej nocy powróciły. 

Wczoraj świętowaliśmy skończenie prac nad  nowym albumem.  Balowaliśmy do białego rana. Wszędzie lały się litry alkoholu, a przyjaciele z branży bawili się w najlepsze i nie żałowali sobie niczego. W końcu, byliśmy w jednym z najdroższych klubów w Chicago i każdy powinien z tego korzystać. 

Chciałem zamknąć oczy i dać ponieść się snom, jednak one jak zwykle nie chciały przyjść. W zamian jak zwykle dostałem obrazy ze swojej przeszłości - jednocześnie najpiękniejszej i tej, która przysporzyła mi największy ból. 

***

Jakby ktoś nie rozumiał: jak na razie rozdziały opisują pewne momenty z życia bohatera i są one w dosyć bliskich odstępach czasowych, jednak nie następują tego samego dnia. Będzie to trwało jeszcze chwilkę, a później przejdziemy do ciągłej akcji.

Do napisania! ~MyOwnIllusion 

This townOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz