Kolejnego dnia Tosiek zaproponował koledze , aby się spotkali. Bartek nie chciał się zgodzić, ale postanowił jednak się z nim spotkać, bo był bardzo ciekawy co powie kolega.
Spotkali się na boisku , nie daleko szkoły.-Cześć, fajnie że przyszedłeś- powiedział Tosiek
-O co chodzi? Dlaczego chciałeś się spotkać?
-Chcę porozmawiać
-O czym?, o twojej dziewczynie hahaha.
-Nie, nie o Zośce. O tym że nie chcecie ze mną rozmawiać!
-Co tak sie denerwujesz, a rozmawiać niechcemy z tobą przez Zośkę.
-Dlaczego przez Zośkę?
-No bo jak zacząłeś z nią chodzić to kompletnie zapomniałeś o nas , o swoich kolegach odbiło Ci.
-Mi nie odbiło
-Tak to dlaczego rozmawiasz tylko z nią?
-Bo to moja dziewczyna!? Kocham ją !
-Jakoś inni mają dziewczyny i normalnie spotykają się ze znajomymi.
-Zależy mi na naszej przyjaźni, ale też na Zośce
-Rozumiem ale jednak zastanów się ja muszę już iść. Cześć
-Cześć dzięki ,że przyszedłeś.
Tośkowi bardzo pomogła ta rozmowa ,ponieważ wie, że problem leży w tym , że spotyka się z Zośką i nie ma czasu dla kolegów. Chłopak postanowił, że pujdzie do Zośki porozmawiać o tym i aby zastanowili się co z tym zrobić.
Tosiek doszedł do domu swojej dziewczyny podszedł do dźwi i zapukał. Dźwi otworzyła jej mama
-Dzień dobry, czy jest Zośka?
-Przykro nie ma jej
-A gdzie mogę ją znaleść?
-Zośka pojechała z tatą do babci
-Aha, dobrze dziękuje pani
-Proszę bardzo
-Dowidzenia
-Dowidzenia
Chłopak po tym jak nie zastał dziewczyny postanowił iść do parku. Chodził wkoło stawku, usiadł na trawie i przyglądał się innym chłopcą , którzy ze sobą rozmawiają i się śmieją byli tacy zadowoloni.
Tosiek zadzwonił do Bartka i zapytał się czy ma czas się spotkać. Kolega powiedział, ma czas i zapytał dlaczego drugi raz mają się spotkać. Tosiek odpowiedział, że nudzi mu się i nie ma co robić. Bartek zgodził się , zapytał się gdzie jest. Chłopak odpowiedział że w parku, niedaleko domu Zośki.
Kolega powiedział ,że będzie za 10 minut. Tosiek powiedział jescze ,że siedzi koło stawku po drugiej stronie od ścieszki.Bartek idąc do Tośka zobaczył coś dziwnego, ale postanowił że nie powie tego koledze
-Cześć Tosiek
-Cześć Bartek
-O czym chcesz rozmawiać?
-Nie wiem , już sam
-A rozmawiałeś już z Zośką?
-Nie ma jej w domu, pojechała z ojczymem do babci.
-Aha, a wiesz co mam pomysł.
-Jaki?
-Pujdziemy do chłopaków, do skateparku
-Nie chcą ze mną rozmawiać
-Chodź i nie marudź!
-No dobra
Chłopcy poszedli do skateparku. Bartek znowu zobaczył coś dziwnego, lecz nadal nie powiedział o tym Tośkowi.
Doszli na miejsce, ku ździwieniu chłopaka jego koledzy cieszyli się, że Tosiek przyszedł do nich z Bartkiem a nie z Zośką. Chłopacy podeszli do reszty. Tośiek zapytał się czy nie przeszkadza im to, że on tu przyszedł. Wszyacy chłopacy odpowiedzieli, im że on nie przeszkadza i, że są zadowoleni,że zerwał już w takim razie z Zośką. Bo ona...
W tym momęcie przerwał im Bartek , który proponuje aby Tosiek poszedł po deske. Chłopak był ździwiony ale postanowił pujść wyporzyczyć deskorolke.
Wtedy jak Tosiek już odszedł to Bartek wytłumaczył kolegą , że on o niczym nie wie, puźniej chlopcy świetnie śie bawili. Puźnym wievzorem wszyscy rozeszli się do domów.Kolejna część już niebawem będzie się ona nazywała "Tajemnica kolegów"
***Zapraszam do czytania***