Przyjaciel Mojego Brata

ROZDZIAŁ III

*Perspektywa Luke'a*

Siedziałem na kanapie z Calumem i oglądaliśmy mecz, Ash wczoraj coś wspominał, że przyjeżdża jego siostra i będzie z nami mieszkać (jako jedyna kobieta w domu). Po mieszkaniu rozniósł się dźwięk zamykanych drzwi, pewnie Ash i jego siostra.Usłyszeliśmy głośne „Cześć" na co się odwróciliśmy, i wtedy ujrzałem niską dziewczynę ok. 160 wzrostu, przy moim wzroście189 to mało, była piękna i zgrabna. Wstałem z kanapy,podszedłem do niej i się przedstawiłem:

Luke:Cześć, Luke jestem, ty to pewnie...-nie dane mi było skończyć,bo powiedziała:

Emi:Emily, młodsza siostra Ash'a, ale mów mi Emi.

Uśmiechnęła się do mnie co odwzajemniłem.

Po przywitaniu, wszyscy skierowaliśmy się do salonu w celu oglądnięcia wspólnie jakiegoś filmu. [...]

Właśnie skończył się film, zauważyłem, że Emi zasnęła wtulona we mnie. Nie chciałem jej budzić, więc postanowiłem zanieść ją do jej pokoju. Musze się dowiedzieć od Ash'a gdzie on jest.
Luke: Ash, gdzie jest pokój Emi?

Ash:Na górze, ostatnie drzwi na prawo.- nagle mnie oświeciło, gdy topowiedział, bo to zaraz koło mnie :)

Wszedłem na piętro i skierowałem się do jej pokoju, wszedłem i delikatnie położyłem na dużym łóżku. Stwierdziłem, że ściągnę jej spodnie i bluzkę (bo w ubraniach nie śpi się wygodnie), przykryłem ją kołdrą, dałem całusa w czoło i gdy miałem już wychodzić usłyszałem cichy głos Emi:

Emi:Zostań ze mną. Proszę.

Luke:Dobrze:)

Podszedłem do niej, ściągnąłem bluzkę oraz spodnie zostając w samych bokserkach i położyłem się koło dziewczyny.

Ona wtuliła się we mnie ponownie dzisiejszego dnia i po chwili zasnęliśmy.

[...]

Obudziłem się wyspany jak nigdy, obróciłem się i zauważyłem śpiąca Emi, uśmiechnąłem się na jej widok.

Postanowiłem zrobić dla niej śniadanie do łóżka. Wstałem bezszelestnie,ubrałem się i wyszedłem z jej pokoju kierując się do kuchni.Nikogo w niej nie było, a to dziwne (bo zawsze o tej porze wszyscy jemy śniadanie). Z tego co Ash opowiadał o swojej siostrze, to jej ulubionym daniem na śniadanie są naleśniki (zgadnijcie z czym?) NUTELLĄ.Od razu wziąłem się do robienia nam śniadania.

Gdy wszystko było już gotowe, wyciągnąłem tace i postawiłem na niej dwa talerze z naleśnikami i dwie szklanki z sokiem pomarańczowym. Wziąłem ją do ręki, otworzyłem cicho drzwi,podszedłem do małego stolika przy łóżku dziewczyny i położyłem ją. Następnie podszedłem do Emi i ucałowałem delikatnie w czoło przez co dziewczyna się obudziła.

Luke:Hej:)

Emi:Cześć.

Luke:Wstawaj, śniadanie ci stygnie.

Emi:Ok, a powiedz gdzie my jesteśmy i jak się tu znalazłam? Bo nie przypominam sobie żebym tu przychodziła.

Luke:Jesteśmy w twoim pokoju, a ja cię tu wczoraj przyniosłem, bo zasnęłaś, jak oglądaliśmy film:)

Emi:Ty mnie przebrałeś??

Luke:Tak, z tego co wiem to nie za wygodnie się śpi w ubraniach:)

*Perspektywa Emily*

Budzę się przez dźwięk otwieranych drzwi. Z wczoraj pamiętam tylko urywki. Wiem, że wszyscy razem oglądaliśmy film, potem wtuliłam się do osoby siedzącej po mojej prawej stronie i zasnęłam. Czułam jeszcze jak się podnoszę, a następnie ktoś kładzie mnie na czymś miękkim, wywnioskowałam, że to łóżko. Dostałam całusa w czoło, myślałam, że to Ash więc powiedziałam: