Rozdział IV

129 6 3
                                    

Na samym początku przepraszam za tak długą nieobecność, wiecie szkoła i te sprawy.

Ten rozdział dedykuje mojej przyjaciółce

Gdyby nie ona nie byłoby rozdziału;)

~°~°~°~°~°~

Właśnie idziemy na spacer po okolicy, razem z Luke'm postanowiliśmy, że po drodze będziemy grać w tą grę „20 pytań". Tylko jest mały problem, nie wiem co mogę się go zapytać.

E:Może ty zaczniesz?

L:Ok, więc tak, wymarzona rzecz, miejsce?

E:Zawsze marzyłam o tym, żeby znaleźć się na London Eye, a teraz twoje.

L:Ja. Hmm... Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Ale myślę, że może to, aby poznać bardzo fajną i miłą dziewczynę. To teraz twój ulubiony kolor?

E:Mam kilka kolorów, np. czarny, zielony i biały je najbardziej lubię. Ok, to teraz ja. Takie samo pytanie. Niech będzie;)

L:Mamy taki sam gust do kolorów ;) dobra teraz ja. Twoja ulubiona potrawa?

E:Jak już wiesz to naleśniki z nutellą.

L:A oprócz nich?

E:No to nie wiem, spagetti? To teraz twoja ulubiona potrawa?

L:Zapiekanka warzywna i tak samo spagetti mojej roboty, musisz kiedyś spróbować.

Właśnie zbliżamy się do London Eye, Luke zatrzymał się centralnie po nim. Zawsze chciałam się w nim znaleźć , o czym właśnie się dowiedział. Wytrzeszczałam oczy, jak się okazało Luke, postanowił zabrać mnie na niego. Nastał już wieczór, więc było już ciemno, co jeszcze bardziej nadawało temu większego uroku.

E:Luk, dziękuje;)

L:Niema za co, twoje marzenie się spełniło;)

[...]

Jesteśmy właśnie w drodze powrotnej z spaceru. Czuje wibracje z tyłu spodni, wyciągam telefon i widzę, że dzwoni Ash:

*Rozmowa*

-Emi! Gdzie wy jesteście tak długo! Jest 2 w nocy!

-Ash, spokojnie już się zbliżamy do domu, a tak poza tym nie krzycz.

-Jak mam nie krzyczeć!? jak przychodzę do domu a Ciebie nie ma! Jest 2 w nocy, mam prawo się martwić o Ciebie, jestem twoim starszy bratem.

-Dobra,spokojnie już jesteśmy.-odpowiedziałam i rozłączyłam się. Wchodzimy, do domu i się zaczyna:

-Nie mówiłaś, że tak długo będziecie zwiedzać Londyn.

-Wiem, sama nie wiedziałam, że to tyle zajmie.

-Następnym razem powiedz, że nie wiesz kiedy wrócisz. Okej?

-Dobrze;) -odpowiedziałam i razem z Luke'iem skierowaliśmy się do mojego pokoju. Postanowiliśmy dokończyć naszą rozmowę.

E:Więc, na czym my skończyli?

L:Pytałem się Ciebie, jaka jest twoja ulubiona potrawa.

E:Ok, teraz ja?

L:Tak;)

E:Twój ulubiony film/serial?

L:Hmm... szybcy i wściekli 7. A twój?

E:Teen Wolf.

L:Też kiedyś go oglądałem, ale nie skończyłem;(

E:To jak chcesz możemy go teraz oglądnąć?

L:Z miłą chęcią. To ja pójdę się wykąpać. Zaraz wracam.

E:Ok. To ja też.[...]

Właśnie leżymy na moim łóżku, przytuleni do siebie i oglądamy film

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Właśnie leżymy na moim łóżku, przytuleni do siebie i oglądamy film.

Moje powieki robią się coraz cięższe, i po chwili odpłynęłam do krainy Morfeusza.

~°~°~°~°~

Hejka, przepraszam za tak długą nie obecność. Postaram się, jak najszybciej napisać koleją część. Do zobaczenia wkrótce ;)

Przyjaciel Mojego BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz