Nasamym początku, przepraszam za taką długą nieobecność, cospowodowane było poprawkami jak to na koniec semestru.
Miłegoczytania:)
~°~°~°~°~°~°~°~°~°~°~°~
Siedzęw swoim pokoju i odrabiam lekcje, gdy nagle książki z półkispadają na ziemie, a po chwili drzwi do mojego pokoju otwierają sięz trzaskiem, a u ich progu widzę TĄ osobę, którą miałam jużnigdy nie zobaczyć. Tą osobą której się strasznie boje, to mójbyły chłopak Matt, przez którego wylądowałam w szpitalu naprawie miesiąc. Zaczął do mnie podchodzić, nie mogłam niczrobić, miałam wrażenie jakby ktoś minie przykuł i nie mogę sięruszyć. On był coraz bliżej, miał w ręku nóż? Co on chce mizrobić?
-Terazbędziesz tylko moja. Rozumiesz? Moja- I znowu słyszę ten władczygłos.
Aleja dalej go nie rozumiem. Po jakiego mu nóż? Chce mnie zabić? Jestjuż wystarczająco blisko mnie, żebym poczuła jego perfumy.Wyciągnął rękę do góry i już miał mi wbić nóż prosto wserce, gdy w progu drzwi zauważyłam Luka, który się uśmiechnął?O co tu chodzi? Podszedł do Matta i powiedział mu coś na ucho,zaczęłam krzyczeć, może Ash mnie usłyszy, ale on szybko wziąłzamach i z całej siły wbił nóż w moje serce...
Obudziłamsię z krzykiem, poczułam, że ktoś mnie przytula i próbujeuspokoić. To był mój brat.
A:Znów te sny, co kiedyś?
E:Tak. Ale...
A:Ale? Co?
E:Był tak ktoś jeszcze.
A:Kto? Mów
E:Chyba Luke
A:Luke? Luke Hemmings?
E:Tak ten Luke
L:Co ja?
A:Nic. Możesz na chwile wyjść?
L:A dlaczego?
A:To nie twoja sprawa.
Widziałam,że Ash coś ukrywa na temat Luka, zauważyłam to po jego oczach.Postanowiłam sprawdzić która jest godzina. Jest 10, a mój brzuchjuż domaga się jedzenia. Wzięłam ubrania i skierowałam się dołazienki. Po 15 minutowej kąpieli zeszłam do kuchni zrobić sobieśniadanie. Dzisiaj postawiłam na jajecznicy z bekonem i sokiempomarańczowym. Stwierdziłam, że nie będę samolubem i zrobię tezdla chłopaków. Naszykowałam talerze i rozłożyłam dla każdegojajecznice. Gdy już miałam iść zawołać chłopaków naśniadanie, oni prawie schodzili po schodach.
E:O, miałam prawie po was iść. Chodźcie śniadanie zrobiłam.
A:Wiesz, że nie musiałaś?
E:Tak, wiem. Ale stwierdziłam, że nie będę samolubem.
L:Dobra, chodzie już, bo będzie zimne.
Ci M: Dobrze mówi.- powiedzieli Calum i Michael, robiąc przy tymśmieszne miny, ja wybuchłam głośnym śmiechem, a po chwili jużwszyscy się śmiali. Po zjedzonym posiłku, posprzątałam ze stołui powędrowałam do swojego pokoju na piętrze. Postanowiłamzadzwonić do swojej przyjaciółki z Polski, Kingi:
*Rozmowa*
E:Heeeejka, Kini :)
K:No, hej Emi. Miałaś zadzwonić od razu jak przyjedziesz, ja czekam,na twój telefon, nie wiem czy dotarłaś czy co się stało.Martwiłam się o Ciebie.
E:No, wiem, zapomniałam. Przepraszam. :(
K:Dobra nie smutaj, mi tutaj. Opowiadaj jak tam jest?
E:Dobra, nie uwierzysz, ale jestem tutaj jako jedyna dziewczyna.
K:Jak to jedyna?
E:Wyobraź sobie, że mój brat ma zespół, i mieszka z kumplami zzespołu, a ich jest czterech! Czy ty to słyszysz? Czterech!
K:A jak się nazywają?
E:5 Secends of Summer.
K:Musze tam przyjechać do ciebie. A któryś jest wolny?
E:Tego nie wiem. Wyglądają na takich typowych bad boy'ów. Muszę cijeszcze coś powiedzieć.
K:No, dawaj.
E:Jeden z nich mi się spodobał.
K:Który? Gadaj
E:Ale ty i tak nie będziesz wiedziała jak wygląda.
K:Kobieto jest XXI wiek. Od czego jest internet? Podaj mi jego imię inazwisko, to zaraz ci powiem jak ja go oceniam.
E:Luke Hemmings.
K:Okej. Już sprawdzam...Hmm
E:No i jak?
K:Powiem ci tak, z wyglądu, bardzo przystojny, ale jaki z charakterujest to już ty musisz sprawdzić. Przyjadę do ciebie jaknajszybciej będę mogła, to pogadamy, bo mama mnie woła.
E:Oki, toki. Papa:)
K:Papa, całuski :*
Rozłączyłamsię, spojrzałam na zegar. Już jest 16? Tak długo z niąrozmawiałam? Chociaż? Jak tak się zastanowić to często nam tosię zdarzało. Rozmawiać prawie 5 godzin. Usłyszałam pukanie dodrzwi, więc powiedziałam "proszę", w drzwiach stał mójbrat z Lukiem.
A:Emi, my idziemy na miasto coś zjeść. Idziesz z nami?
E:Spoko, dajcie mi 10 minut.
A:Oki, będziemy czekać na dole.
Odłożyłamtelefon na biurko, i wyjęłam komplet ubrań:
Zeszłamna dół do salonu, Ash i Luke oglądali coś w telewizji.
E:To, co idziemy?
L:Tak, już idziemy.
Wtym samym momencie, Ash wyłączył telewizję i oby dwaj skierowalisię w moja stronę. Wyminęli mnie i skierowaliśmy się do wyjścia.
C.D.N...
~°~°~°~°~°~°~°~°~°~°~°~
Jeszczeraz przepraszam za tak długa nieobecność. Nie miałam weny, a nasiłę rozdział nie wychodził.
Zaczynamteraz ferie i postaram się dodać jeszcze jakieś dwa rozdziałymoże więcej jak mi się uda.
Dozobaczenia, moi mili. :)
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Brata
RomanceNazywam się Emily Irwin, lecz mówią na mnie Emi. Mam 16lat, a za trzy dni mam urodziny, mieszkałam z rodzicami w Polsce, lecz od roku mieszkam z babcią, ponieważ rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Mam starszego o dwa lata brata Ashton'a. Ash (t...