- Amy czas wstawac! Taksówka bedzie za pół godziny- krzyknęła mama z kuchni by mnie obudzić.
- Właśnie wstałam!- odrzyknełam.
Zerwałam się z łóżka wziełam ciuchy,które wieczorem przygotowałam i poszłam do łazienki ubrałam się w czarną bokserke, szare rurki oraz założyłam szybko na siebie szarą bluzę dresową o rozmiar za dużą. Zrobiłam szybko makijaż i zbiegłam na dół do kuchni gdzie czekała na mnie mama.
- Gdzie wszystkie kartony?-zapytałam zdziwiona.
- Była już firma i je pozabierała i zawiozła do domu Paula.- odpowiedziala mama
- okey.W tym samym czasie zerknełyśmy na zegarek i zorienowałyśmy się że zostało nam jeszcze 2 minuty do przyjazdu taksówki. Nagle usłyszałam klakson samochodu, który oznajmił nam, że taxi już czeka u nas pod domem. Spojrzałyśmy poraz ostatni jak byśmy chciały bezgłośnie się pożegnać z tym domem. Stałyśmy tak przez chwilę.
- Chodź już! Chcę być zanim Paul wróci z pracy bo chcę zrobić mu niespodziankę.- krzyknęła mama
Dopiero teraz zauważylam jak daleko ode mnie stoi. Gdzie przed chwilą stałyśmy obok siebie. Ona już była dwa kroki przed samochodem a ja powoli wlokłam się za nią i chwilę później siedziałam w taksówce obok many i już byłyśmy w drodze do naszego nowego domu. Po dwóch godzinach byłyśmy na miejscu. Samochód zatrzymał się na dzielnicy pełnej villi. Tylko raz na jakiś czas było widać jakiś normalny dom. Po chwili odezwała się mama.
- Muszę cię za smucić ale Paul nie mieszkas w żadnej z tych wielkich posiadłości tylko w tamtym domu.
odwracając się wskazała dom, który na tle tych wszystkich villi wydawał się być mały ale tak naprawde to nie był taki mały. Tak naprawde to odetchnełam z ulgą, że nie będę musiała sama krzątać się po tak wielkim domu. Po chwili stania tak na chodniku ruszyłyśmy w kierunku domu, którego wskazała wcześniej mama. Po minucie stałyśmy przed drzwi i miałam zapukać gdy w tym samym czasie odtworzyły się owe drzwi. Stał w nich wysoki i przystojny chlopak. Wygladał na troche zdziwionego.-Hey Renee - rzucił chlopak ze zdziwieniem w głosie. Czy nie miałyscie być później?
- Tak miałyśmy ale chciałam zrobić niespodziankę twojemu ojcu. A ty gdzieś wychodzisz?
- Tak miałem iść z kumplami do baru ale jak już przyjechałyście to zaraz do nich zadzwonie i odwołam to spotkanie i oprowadze was po domie.
- Nigdzie nie dzwoń. Znam już ten dom w końcu byłam już tu nie raz.- odpowiedziała mama.
Chlopak na to tylko się uśmiechnął przyjaźnie i pewnym gestem zaprosił nas do środka.
Zamykając drzwi zatrzymał się i rzekł
- Przekaz ojcu, że nie wrócę na noc do domu.Na to moja mama pokiwała tylko głową. Po chwili byłyśmy już same w domu, który od wewnątrz był jeszcze piękniejszy niż na zewnątrz. Mama wskazała mi drogę do mojego nowego pokoju. Po paru minutach znajdowałam się już w swoim pokoju. Był bardzo ładny. Miał berzowe ściany. Pod oknem stało czarne biurko z komputerem. Obok biurka stała fioletowa kanapa.
###
Mam nadzieje że podoba się. Narazie jest trochę nudne i malo się dzieje ale obiecuje że akcja sie jeszcze rozkreci.
CZYTASZ
Dla Ciebie Kochanie
Teen FictionAmy zwykła siedemnastolatka. Jej dotychczasowe w miarę spokojne życie zostanie zaburzone po przeprowadzce do nowego partnera matki i jego syna. Jej życie obróci się o 180°. Czy Amy zdoła zaakceptować wszystkie nagłe zmiany? Jakie będą skutki pojawi...