Drrrr drrr drrr - poczułam wibrowanie pod poduszką, które też było powodem dlaczego obudziłam się.
Wyciągnęłam komórke z pod poduszki. Spojrzałam na wyświetlacz mojego telefonu a tam
widniał numer Angeli. Postanowiłam odebrać połączenie.
- Hallo?
-Amy mam bardzo dobrą wiadomość- powiedziała to tak szybko że prawie nic nie zrozumiałam i kazałam jej wszystko jeszcze raz wolno powtórzyć.
- Amy mam bardzo dobrą wiadomość- tym razem powiedziała to powoli i wyraźnie tak abym mogła wszystko zrozumieć.
- Jaką wiadomość? - zapytałam z mniejszym entuzjazmem niż moja rozmówczyni.
- Za dwie godziny będę u ciebie i przywiozę niespodziankę- powiedziała to jeszcze bardziej entuzjastycznie niż wszystko do tej pory.
- Z jaką znów niespodzianką- zapytałam ze zdziwieniem oraz zaniepokojeniem.
Byłam przerażona. Bałam się. Za każdym razem jak Angela robiła jakąś niespodziankę albo jak wpadała na jakiś pomysł to zawsze były jakieś przypały.
- Zobaczysz kochana jak przyjade. Nic się nie martw wszystko bedzie dobrze. Już moja w tym głowa.
Te słowa jeszcze bardziej mnie zaniepokoiły.
Na tym skonczyłyśmy rozmowe bo Angela musiała już wyjeżdżać. Po skończonej rozmowie poszłam wziaść szybki prysznic. Wychodząc z pokoju zauważyłam że drzwi do pokoju Lucasa były uchylone. Szłam w kierunku łazienki, kiedy usłyszałam jak Lucas mnie zawołał. Przystanełam przy jego drzwiach, zastanawiając się co chcieć on może ode mnie. Po chwili stania pod drzwiami postanowiłam wejść pomimo że intuicja podpowiadała mi żebym tam nie wchodziła. Lecz jej nie posłuchałam. Weszłam do środka pokoju. Lu siedział na łóżku.
- O czym rozmawiałaś z Nickiem wczoraj na imprezie? - zapytał nagle wstając podszedł do mnie i nagle się odwrócił tak jakby się rozmyslił. Podszedł do biurka i usiadł na krześle, czekając na moją odpowiedź.
- A po co ci ta informacja- zapytałam zadziornie. Zazdrosny jesteś?
Na te słowa Lu poderwał się z krzesła na, którym jeszcze chwilę temu na nim siedział. Podszedł do mnie. Przyparł mnie do ściany. Nie mogłam się ruszyć. Próbowałam go odepchnąć ale to nic nie dało. Jeszcze mocniej mnie przycisnął do ściany. Zbliżając usta do mojej szyji po cichu wyszeptał:
- Nawet nie wiesz jak bardzo
Po tych słowach skierował swe usta w kierunku moich ust i złączył je w pocałunku. Napoczatku nie odwzajemniłam go ale po chwili nie miałam już siły opierać mu się i oddałam mu ze zdwojoną siłą. Trwała bitwa o dominacje. W pewnym momencie Lu nagle odsunął się ode mnie i przeprosił mnie. Miał minę małego dziecka czekającego na kare. Wyszedł z pokoju zostawiając mnie samą w pokoju. Też szybko opuściłam to pomieszczenie. I udałam się do łazienki tak jak planowałam. Szybko się wykompałam. Nadal nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Nie mogłam uwierzyć w to że Lu mnie pocałował. Po skończonym prysznicu poszłam do swojego pokoju. Ubrałam się w czarną,krótką sukienkę. Moją ulubioną. Poszłam do kuchni by zrobić sobie kawe i poczekać na przyjazd Angeli. Minęły już prawie dwie godziny od kąd skończyłyśmy naszą rozmowe. Więc nie długo powinna być moja przyjaciołka.####
Oto kolejny rozdział dla was kochani. Ten rozdział dedykuje mojej kochanej siostrzyczce NataliaRogalska. Kocham cię i dedykuje tobie ten rozdział bo to dzieki tobie powstał ten rozdział😘😘. Miłego czytania życzę😉
CZYTASZ
Dla Ciebie Kochanie
Teen FictionAmy zwykła siedemnastolatka. Jej dotychczasowe w miarę spokojne życie zostanie zaburzone po przeprowadzce do nowego partnera matki i jego syna. Jej życie obróci się o 180°. Czy Amy zdoła zaakceptować wszystkie nagłe zmiany? Jakie będą skutki pojawi...