4 Niezwykła wiadomość

10 2 0
                                    


Rano obudził mnie jakiś szmer. Powoli otworzyłam oczy, a gdy zobaczyłam moje brata delikatnie się uśmiechnęłam, co odwzajemnił.                                                                                                       -Śniadanko dla śpiącej królewny- przywitał mnie Paweł, z tacą jedzenia.                                                  -Hej, dziękuje, a która godzina?- zapytałam, bo wiem że potrafię spać bardzo długo                           -Powiedzmy że przespałaś obiad- mruknął uśmiechając się ciepło i wyszedł, a ja niechętnie wstałam z łóżka. Podchodząc do tacy, którą przyniósł mój brat oczy prawie wyszły mi z orbit. Dosłownie! Nie wiedziałam że mój brat umie zrobić coś takiego! Na talerzu były dwie ogromne pajdy chleba na których była szynka, jajko sadzone a to wszystko przykrywał ser, dużo sera. Obok był talerz z tzw. wiosenną sałatką, a do picia dostałam sok pomarańczowy! Wow, czy to święto lasu, dzień dobroci dla zwierząt, a może 'mamy cię'?

Po zjedzonym śniadanku zeszłam do kuchni by umyć naczynia i pogratulować tego że zrobił mi takie dobre śniadanie, po zakończonych czynnościach usiadłam wraz z Pawłem i Mateuszem- przyjacielem mojego brata, który nas akurat odwiedził- na kanapie w salonie. Przez dobre pół godziny siedzieliśmy i śmialiśmy się z oglądanego akurat filmu, którego tytułu nawet nie znam. A ja dodatkowo przyglądałam się Mateuszowi, jest to blondynek o niebieskich jak morze oczach, mocnej (nie wiem jak się na to mówi) budowie ciała, której towarzyszy spory wzrost, no bo sorry ponad 2 metry to mało nie jest! Ja przy moim wzroście 1,67 m wyglądam przy nim jak mróweczka, ale pomimo swojego wyglądu 'goryla' i dużej ilości tatuaży jest najmilszą osobą jaką kiedykolwiek spotkałam i zawsze gdy mam problem to zgłaszam się właśnie do niego. Moje jakże ciekawe rozmyślania przerywa głos Pawła

-Kamila, my tu śmichu-chichu - ta, mój brat i jego rozwalające teksty- ale Mateusz nie przyszedł tu gadać o pierdołach. Czyli zaczyna się ciekawie...

-Posłuchaj- odezwał się blondasek- mamy ci coś do powiedzenie,  to bardzo ważne.                           -Zamieniam się w słuch- parsknęłam śmiechem- Kamila! Nie żartuj sobie to naprawdę bardzo ważne!- mój brat powoli tracił cierpliwość, choć nic takiego nie zrobiłam ale i tak postanowiłam wziąć na poważnie to co chcą mi powiedzieć, więc kiwnęłam głową by kontynuowali.                       -Wyprowadzamy się.- powiedział smutny i jakby czymś zmartwiony? Ale co takiego mogło się stać, przecież jest nam tu dobrze.-Co, ale jak to czemu?- postanowiłam ich o to zapytać, ale zaraz, zaraz jeśli mamy się gdzieś przeprowadzić to po co jest tu Mati?                                                       -Wiesz że waszego ojca nie zamknęli na dożywocie prawda?- O CHOLERA!!! Tylko nie to! wszystkie wspomnienia wróciły.


Wyszłam z domu. Nie mogłam już więcej ich słuchać, chciałabym się od nich odciąć, ale jak ?! Teoretycznie to oni o mnie decydują, bo myślą że wiedzą co jest dla mnie dobre ale praktycznie nie wiedzą o mnie nic, nie wiedzą co czuje.

-Kamila! Stój!- zaczęła gonić mnie mama, ojciec chyba też próbował ale był pijany w trzy dupy i nie mógł przejść przez próg domu

Uciekłam wtedy  od nich, nie mogłam znieść tych ciągłych krzyków matki na pijanego ojca. Paweł był wtedy na wycieczce szkolnej, więc on nie musiał się przejmować czy znów w domu nie będzie spokoju. 

Super! Kolejna pała z geografii, jak tak dalej pójdzie to będę miała zagrożenie z tego cholernego przedmiotu! Ale to nic, będzie gorzej kiedy powiem o tym ojcu! O Boże!

Do domu weszłam najciszej jak potrafiłam, wiedziałam że dziś jest 14 i ojciec ma wypłatę, a co się z tym wiąże będzie pijany. Wpadnie w fur... - Gdzie ty się podziewałaś gówniaro! Wiesz która jest godzina? Matka dzisiaj jest dłużej w pracy, kto ma mi ugotować obiad? No kto, może krasnoludki się nade mną zlitują?- jeszcze nie bełkotał więc dopiero zaczął pić, może nie będzie tak źle?- Przepraszam tatku, byłam na korepetycjach z geografii, wiesz że nie idzie mi z tego przedmiotu.- Powiedziałam najciszej jak potrafiłam, ale chyba miał na  tyle trzeźwy umysł by się domyśleć że dostałam jedynkę. Zobaczyłam furie w jego zielonych tęczówkach, a to tylko potwierdziło moje najgorsze obawy, on ćpał. Wtedy stało się coś czego kompletnie się nie spodziewałam, wziął ogromny zamach i w jednym momencie poczułam ogromne pieczenie policzka, a chwile później podłogę pod plecami i jego ciężkiego buta na moim brzuchu...

-Ćśśś...- nawet nie wiem kiedy zaczęłam płakać a Mateusz i Paweł mnie pocieszać. Już wiedziałam wszystko, wiedziałam czemu się wyprowadzamy. Za dokładnie miesiąc wychodzi z więzienia, i na pewno będzie chciał się zemścić, za to że przez nas siedzi na wózku, w dodatku w więzieniu. Na moich ustach pojawił się cień uśmiechu, a później już na mojej twarzy zagościł duży soczysty banan, chłopcy z dezorientowaniem patrzyli się na mnie, przez co w salonie słychać było mój donośny śmiech. Jestem tylko ciekawa gdzie będę teraz mieszkać.                          -Z czego się tak śmiejesz? Nie jesteś zła że opuszczamy ten dom i wyprowadzamy się do Nowego Jorku?- moje oczy wyszły na ten czas z orbit! NOWY JORKU SZYKUJ SIĘ NA NASZE PRZYBYCIE! Wstałam i mocno uściskałam moje brata, czas zacząć życie na nowo, trzeba tylko zmienić kolor włosów, by upamiętnić nowy rozdział w moim życiu, przydałaby się jeszcze nutella i góra ciastek, ale to później.-Oczywiście baranie że nie jestem zła! Kiedy wyjeżdżamy?- po moim fatalnym humorze nie było już ani śladu-Za trzy tygodnie, więc masz mało czasu by pożegnać się ze znajomymi.- Oo, a szkoła? W szumie rok szkolny się dobrze nie zaczął bo jest dopiero połowa września, ale ciekawe czy się tym zainteresowali?- Paweł, a co ze szkołą? 

- Szkołą się nie martw, twoje liceum, moją prace i nasze nowe mieszkanie ogarnąłem już dawno.

Mojego szczęścia w tym momencie było tak dużo jak i obaw, ale to  wszystko się jakoś ułoży. MUSI 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 28, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Odcięta. Czemu Ja?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz