Nie zawsze dostajemy to co chcemy

3

-Rosie!-usłyszałam znajomy mi głos, a potem była tylko ciemność...

*ZACK*

-Rosie!-krzyknąłem, gdy zobaczyłem, że to ona woła o pomoc. Zacząłem okladać pięściami gnoja, który jej to zrobił. Prawdopodobnie złamałem mu nos, z twarzy lała mu się krew, ale miałem to głęboko w dupie. Bardzo polubiłem tą dziewczynę. Następnie zadzwoniłem po karetkę, która przyjechała dosyć szybko. Odpowiedziałem im co się stało. Nie pozwolili mi jechać z nimi, więc zadzwoniłem po taxi i poprosiłem, aby facet pojechał za karetką.

Na szczęście nie miała większych obrażeń i mogła spokojnie wrócić do domu.

*ROSIE*

Powiem szczerze, bolało jak cholera. Miałam szczęście, że zjawił się Zack. Okazało się, że nie odniosłam żadnych poważnych obrażeń i mogę wrócić do domu. Jak ja wytłumaczę się rodzicom, chociaż i tak pewnie nie zauważą... Zack obiecał mi, że zostanie u mnie na noc.

Nie mogłam się dzisiaj wykąpać, ze względu na moje opatrunki. Wzięłam piżamę i poszłam do łazienki, zmyłam makijaż, zdjęłam ubrania i założyłam te przygotowane wcześniej. Gdy weszłam do pokoju zobaczyłam Zacka siedzącego na moim łóżku, w samych bokserkach.

-Jak śpimy?-zapytał poruszając śmiesznie brwiami, na co cicho się zaśmiałam, co niestety uslyszał-Co się smiejesz?-zapytał udając obrażonego.

-Nie, nic. I co do tego pytania o spanie, nie mam pojęcia. Jak chcesz możesz spać ze mną. Chyba się zmieścimy.

-Raczej tak. Robimy coś jeszcze?

-Jak chcesz możemy jakiś film obejrzeć albo się lepiej poznać.

-Oby dwa, ale najpierw się poznamy-odpowiedział odrazu-może zrobimy tak, każdy na kartce napisze dziesięć pytań, ok?

-No dobra-zaczęłam wymyślać pytania, co szło mi łatwo-skończyłam.

-Ja też-wymieniliśmy się kartkami. Okazało się, że zadaliśmy sobie te same pytania, na co oboje wybuchneliśmy śmiechem. Ale szybko się ogarnęłam ze względu na bolący brzuch.

Po odpowiedzeniu na pytania okazało się, że mamy bardzo wiele wspólnego. Na przykład, słuchamy tej samej muzyki. Dowiedziałam się też, że jest tylko sześć dni starszy ode mnie.

Postanowiliśmy obejrzeć jakiś film. Pozwoliłam mu go wybrać, padło na ,,Bez mojej zgody".

Podczas filmu oczywiście, jak to ja, musiałam się kilka razy popłakać. Od razu po filmie postanowiliśmy iść już spać. Nieświadomie wtuliłam się w jego tors, po czym zasnełam.

*Następnego dnia*

-Rosie, śpiochu wstawaj-obudził mnie głos Zacka. A chciałam sobie jeszcze pospać...

-Daj mi jeszcze 20 minut

-To chociaż daj mi wyjść z łóżka-powiedział i roześmiał się, po czym skapnełam się, że wciąż leżę na jego klatce piersiowej.

☆☆☆
Cześć! ❤
Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, ale nie miałam czasu oraz weny.
Postaram się kolejny wrzucić w najbliższym czasie. 😕
Przepraszam również, że rozdział jest krótki.

Next rozdział za 5 gwiazdek 😉
Do następnego, xoxo 💓