2.

34 8 2
                                    

Weszłam do mojej ulubionej kawiarni i usiadłam przy wolnym stoliku. Czekałam i czekałam, a Chloe nadal nie było. Spojrzałam na zegarek wiszący nad drzwiami.

14:16

Spóźnia się szesnaście minut...
Wyjęłam telefon z torby i napisałam jej kolejnego SMS'a.

Do: Chloe😍😍👑💖

Gdzie się podziałaś? W ogóle pamiętasz o spotkaniu? -.-

Od: Chloe😍😍👑💖

Pamiętam, pamiętam... Autobus nie przyjechał...

Do: Chloe😍😍👑💖

Ty i twoję szczęście haha

Od: Chloe😍😍👑💖

Taa.. -.-

Od: Chloe😍😍👑💖

Niedługo będę, jestem w autobusie.

Do: Chloe😍😍👑💖

Okey.. czekam 😘😘

Położyłam telefon na stoliku i czekałam na Chloe. Przeglądałam jakiś magazyn i natrafiłam na artykuł: "Najpopularniejszy boysband świata jako nagroda?"
Od razu domyśliłam się, że chodzi o One Direction. Uwielbiałam ich, więc zaczęłam czytać.

"To już potwierdzona informacja. Członkowie sławnego zespołu One Direction zgodzili się na przyjęcie zwycięzcy konkursu u siebie!"

Jakiego konkursu? Widać, że nie jestem w tym zorientowana. Zaczęłam czytać dalej, ale najwidoczniej nie było mi to dane, bo poczułam, że ktoś przytula mnie od tyłu. Nie musiałam zgadywać kto to, bo było oczywiste, że to Chloe.

-Heloł Jess! - uścisnęła mnie jeszcze mocniej

-Hej, siadaj- wskazałam miejsce naprzeciwko mnie

-To... - zaczęła

-Zapisałam nas do konkursu, gdzie główną nagrodą jest zamieszkanie ze swoimi idolami- powiedziałam na jednym oddechu.

Dopiero teraz skojarzyłam fakty, konkurs o którym mówili w telewizji był tym samym konkursem, o którym zaczęłam czytać w gazecie...

Brawo ja!

-Co? - pisnęła uradowana

-A jeszcze niedawno byłaś na mnie zła- burknęłam pod nosem.

-Ej no.... okej wkurzyłam się, ale Jess możemy zamieszkać z One Direction!

-Wiem, wiem... -westchnęłam teatralnie - Teraz ważniejsze sprawy... Po pierwsze, musimy iść na spotkanie. Po drugie, musimy ustalić kto będzie śpiewał więcej, a kto mniej. No wiesz... kto będzie śpiewał solowe kawałki, a kto zaśpiewa przy tych dwugłosowych

-Wiem! Ty śpiewasz więcej! - zarządziła.

-Czyli moje zdanie się nie liczy? - spytałam z uśmiechem na ustach.

-Nie. Śpiewasz ładniej ode mnie

-Czy ja wiem...

Pogadałyśmy jeszcze trochę i poszłyśmy na to spotkanie. Chloe uważnie słuchała, notując wszystko w swoim telefonie, żeby nie zapomnieć o czymś ważnym, za to ja, bujałam się na krześle i strasznie się nudziłam.
Po całej godzinie siedzenia na tyłkach wreszcie mogłyśmy wrócić do domu. Do mojego oczywiście. Runda kwalifikacjna będzie za dwa dni, musimy przećwiczyć dużo piosenek, tak by ładnie zaśpiewać.

***

Gdy tyko weszłyśmy do mojego mieszkania rzuciłyśmy się do laptopa.

-Jess, zadzwoń po jakimś obiadek, a ja wybiorę piosenki- poleciła Chloe.

-Chińszczyzna?

-Tak - zaświeciły się jej oczy. Chloe kocha Chiny, a bardziej jedzenie, które tam serwują.

Szybko zamówiłam jedzonko i wróciłam do salonu. Dziewczyna siedziała po turecku przed laptopem i wybierała piosenki.

-Bierz mikrofon i śpiewaj -  znowu mi rozkazuje.

-Nie rozkazuj mi w moim domu! - krzyknęłam udając obarażoną, co mi nie wyszło, bo po chwil parsknęłam śmiechem - Co mam śpiewać? - zapytałam.

-"Demons" - Image Dragons

-Okej - przytaknęłam, a dziewczyna właczyła melodie.

-When the days are cold
And the cards all fold
And the saints we see
Are all made of gold

When your dreams all fail
And the ones we hail
Are the worst of all
And the blood's run stale 

I wanna hide the truth
I wanna shelter you
But with the beast inside
There's nowhere we can hide

No matter what we breed
We still are made of greed
This is my kingdom come
This is my kingdom come

When you feel my heat
Look into my eyes
It's where my demons hide
It's where my demons hide
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide
It's where my demons hide...

--------------
Hejo! Udało się nam, a raczej Kornelii napisać rozdział. Jest on napisany głównie przez Kornelie, ja napisałam jakąś małą część. Mam nadzieje, że Wam się podoba. Jeżeli tak to zostawcie komentarz i gwiazdke.
L&K

Sing Your Dreams ~ N.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz