Obecnie czekam na Alex pod moim domem. Dziewczyna spóźnia się już około 10 minut, a ja nie mam zamiaru spóźnić się już pierwszego dnia szkoły.
- Nareszcie - mówię po chwili i prztulam przyjaciółkę.
- Gotowa na podryw szkolnych przystojniaków? - pisneła Alex, śmiesznie ruszając brwiami.
- Mam nadzieję, że będziemy miały normalnych znajomych - powiedziałam. - I że nie będziemy chodzić do klasy z tym całym Devriesem.
- Co ty masz do Leo?! Przecież to taki seksiak - oburzyła się brunetka.
- Boże dziewczyno dlaczego ja się z tobą zadaje? - zaśmiałam się.
Po 10 minutach byłyśmy już pod budynkiem. Kiedy przeszłyśmy przez bramę wzrok wszystkich powędrował na mnie i Alex. Niby jestem do tego przyzwyczajona, ale pierwszy raz, od bardzo dawna, czuję się nieswojo.
(...)
Aktualnie stoimy pod klasą i czekamy na nauczycielkę. Parę osób podeszło do mnie prosząc o zdjęcia bądź autograf.
- Ariana odwróć się - szepneła Alex.
Kiedy wykonałam prośbę dziewczyny trochę zamarłam. Jezu nie! Proszę niech to będzie sen, albo głupi żart. Pewnie domyślacie się kto to. Otóż parę metrów przede mną stała perfekcja Leondre Devries. Na szczęście po chwili przyszła nauczycielka i wpuściła nas do klasy. Stanęłyśmy obok biurka, a nauczycielka zaczęła swoją "przemowę".
- Więc może jak już zauważyliście do naszej klasy doszły dwie uczennice. Przedstawcie się dziewczynki.
- To która pierwsza? - zapytałam po polsku.
- Ty.
- Mam na imię Ariana. Przeprowadziłam się z Polski. Kocham śpiewać i tańczyć - Kiedy skończyłam mówić mój wzrok skrzyżował się ze wzrokiem Devriesa. Kuźwa. - Alex teraz ty - szturchnełam dziewczynę.
- Emm mam na imię Alex, przeprowadziłam się z Polski i kocham tańczyć.
- Dobrze. Ariana usiąść z.. - Proszę nie Leondre, nie z nim. - z Leo - Zajebiście. - A ty Alex z Lukasem (idk nie wiem jak się odmienia imię Lukas ok?)
- Suka - powiedziałam po Polsku. Jeden z chłopaków Zaśmiał się na moje słowa. Widocznie nie tylko my znamy tutaj język polski.
- Grande co ty powiedziałaś?
- Nic.
- Siadaj.
Wykonałam polecenie pani Smith. Nie miałam zamiaru rozmawiać z Leondre. Po moim trupie! Kiedy brunet miał się odezwać to wyprzedził go ten sam chłopak co wcześniej zaśmiał się z moich słów.
- No, nie spodziewałem się takich słów, Po takiej gwiazdce jak ty - uśmiechał się chłopak.
- A jednak pozory mylą - odwzajemniłam gest.
- Jestem Jake.
- Ariana, co z pewnością już wiesz, ale mów mi Ari.
- Czy ja wam przypadkiem nie przeszkadzam?! - krzyknęła nauczycielka.
- Mogłaby pani mówić pół tonu ciszej - odezwał się Jake.
Cała klasa wybuchła śmiechem, a nauczycielka nic nie mówiąc odeszła od naszej ławki. Coś czuję, że to początek pięknej przyjaźni.
CZYTASZ
Breathe |L.D.|
De TodoCoś się kończy, a coś zaczyna. Uczymy się na błędach. Jesteśmy tylko ludźmi, którzy popełniają błędy.