Część Bez tytułu Bo Tak

11 1 0
                                    

Dziewczyna była młoda. W ciemności jej kruczoczarne włosy straciły blask, jej skora lekko połyskiwała, po policzkach spływały łzKradzież serc to jedna z jego specjalnosciy.

Większy z mężczyzn, znany w każdej dzielnicy pod innym nazwiskiem, przez 2 godziny śledził dziewczynę.

Gdy ktoś potrzebował potajemnych usług, wzywał Drooda czy jak tam sie akurat nazywał, szeptem powierzal mu zadanie, które ten wykonywał. Kradzież serc to tylko jedna z jego specjalności

Na jego wąskie wargi wpełzł uśmiech, kiedy spojrzał na serce, które trzymał w dłoni. Wyglądało tak jak inne, które kradł już wczesniej . Wycinanie go z ciała sprawiło mu przyjemność

Zleceniodawca bedzię z niego zadowolony. Zawsze był.

Już kilka razy załatwiał serce. Dziewczyna była ostatnią ofiarą.

To proste. Im częściej sie to robi, tym staje się łatwiejsze. Heaven nie byla wyjątkiem.

A potem stało sie coś co nie miało prawa sie stać.

Młoda kobieta, ktora jeszcze przed chwilą leżała nieruchomo na dachu i umierała, tak więc ta młoda kobieta o dziwnym imieniu Heaven i jeszcze dziwniejszym nawyku zakradania sie na cudze dachy i oglądania nieba, po prostu kolejna ofiara.. podniosła sie i zaczęła uciekać.

Drood gapił sie z niedowierzaniem, bo jeszcze nigdy nie widział czegoś takiego. Nikt nie uciekał kiedy wyrwano mu serce z piersi.

Oprócz Heaven. Walczyła o życie.

Drood przyglądał się jej ze zdumieniem, ale bez niepokoju. Nie było sensu jej gonić, miał to czego chciał.

Jakby chcąc się upewnić, że zrobił wszystko jak nalezy, spojrzał na serce w swojej dłoni i pokręcił głową i włożył je do skórzanego worka, ktory specjalnie na tą okazje zamówił u pewnego kuśnierza


Odprowadzali dziewczynę wzrokiem, a gdy znikła w ciemnosci poszli swoją drogą 



_____

Yolo

Dziewczyna Bez SercaWhere stories live. Discover now