Witam Cię drogi czytelniku w kolejnej już części tego "zacnego" poradnika! Mam nadzieję, że się spodoba.
Najlepiej byś kolegowała się z normalnymi, lecz miłymi osóbkami. Niekoniecznie muszą one być kawaii, bo gdyby tak było, ktoś, przechodząc obok was mógłby dostać ataku mdłości z przesłodzenia.
Nie zadawaj się się z jakimiś badboyami, badgirlami itp. Ponieważ mogłoby to negatywnie wpłynąć na twój wizerunek.
Nie mieszaj się w konflikty. Jeśli ktoś Cię zaczepia spokojnie sobie odejdź. Prawdopodobne jest, że ktoś zacznie Cię bronić, a jeśli tak nie będzie to wiesz. Solówka za śmietnikiem, nie będzie miał z tobą szans.
Najlepiej gdybyś ze wszystkimi miała przyjacielskie stosunki. Jeśli ktoś się na ciebie krzywo patrzy morderczym wzrokiem i wygląda, jakby zaraz miał wyjąć z plecaka maczetę, uśmiechnij się do niego, a jeśli zbyt się boisz zignoruj. Możesz spróbować się z nim zaprzyjaźnić, chyba, że się nie da i wygląda coraz groźniej spiepszalaj! Byle nie za szybko, żeby nie uznali Cię za zawodowego sprintera w przebraniu.
Mam nadzieję, że się spodobało i pamiętaj! Nie bierz tego na poważnie!
CZYTASZ
Jak być kawaii?- poradnik
RandomW tym opowiadaniu (a właściwie poradniku ) przedstawię wam jak być kawaii (uroczy i wogóle). Zapraszam do czytania. Opowiadanie sarkastyczne, w celach humorystycznych, wydobywa się z niego większe promieniowanie, niż z elektrowni w Czarnobylu.