Jestem [T/I] i mam 12 lat. Jestem z domu dziecka, ale trafiłam do kochającej rodziny zastępczej. Nie wiem co się stało z moimi prawdziwymi rodzicami, ale w tej rodzinie jestem szczęśliwa. Nie wiem skąd, ale mam blizne w kształcie trójkąta przedzielonego na pół z kółkiem na środku na samym środku klatki piersiowej. Mam mały przytulny pokoik na strychu. Zamiast łóżka mam wygodny hamak, mam też pufy i fotel-pufe zwisającą z sufitu. W moim pokoju panują raczej pastelowe kolory, ale zdarzają się też dosyć ciemne kolory.
Jestem otaku, czyli kocham anime, mange i cosplaye. KOCHAM JAPONIĘ! Ale ostatnio dzieją się dziwne rzeczy... Ostatnio, gdy pojechałam do zoo zagadał do mnie wąż. Zaczęłam z nim rozmawiać.
- Witaj [T/I].- powiedział mi wąż.
- W-witaj. Jak Ci na imię?- powiedziałam starając się zachować spokój.
- Nie mam imienia tak samo jak nie mam domu, ale...- wąż nie dokończył, bo podeszli do mnie moi przybrani rodzice. Mój ojczym ma na imię John. Ma krótkie, czarne włosy i jasnoniebieskie oczy. Moja macocha ma na imię Megan. Jest brunetką i ma zielone oczy, jest też optymistką. Mój przybrany brat Matt ma ciemne brązowe włosy i szaro-zielone oczy. Gdy musiałam już wracać pożegnałam się z wężem i poszłam w stronę wyjścia.<2 GODZINY PÓŹNIEJ>
Gdy siedziałam u siebie w pokoju i rysowałam usłyszałam krzyk macochy.
- [T/I]! List do Ciebie!- zdziwiłam się, bo nie dostałam nigdy wcześniej żadnego listu.
- Już idę!- odpowiedziałam po chwili. Gdy zeszłam wzięłam list i znów wróciłam do pokoju. Po przeczytaniu listu zamurowało mnie.
24.07.2016
Droga [T/I] [T/N].
Mamy zaszczyt powiadomić Cię o tym, że z przyjemnością przyjmiemy Cię do szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie! Taki talent nie może się zmarnować. Za 7 dni przybędzie do cb Hagrid, który pomoże Ci się spakować na podróż i powie Ci co jest potrzebne w Hogwarcie, oczywiście jeśli chcesz zapisać się do naszej szkoły.
Pozdrawiam prof. Dumbledore.Od razu zeszłam na dół i zażądałam wyjaśnień od moich "rodziców". Dowiedziałam się, że moich prawdziwych rodziców zabił Voldemort, a ja sama mam blizne po tym. Powiedzieli mi również, że jestem czarodziejką i będzie dla mnie lepiej jeśli przeniosę się do tej szkoły. Powiedzieli też, że jestem dość sławnym dzieckiem w świecie czarodziejów.
<TYDZIEŃ PÓŹNIEJ>
Jak napisali tak było. Przybył do mnie bardzo wysoki i otyły człowiek z długą, ciemną brodą. Miał też parasolkę. Powiedział mi co mam zrobić i zaprowadził mnie na ul. Pokontną. Kupiłam sobie czarnego kota, bo nie można było kupić psa, kupiłam kociołek i pare innych pierdół. Potem powiedział mi, że mam znaleźć peron 9 3/4. Było trudno, ale spotkałam blondyna, który mi pomógł. Miał on bogatych rodziców i bardzo drogie rzeczy.~Ohayo!
Mam nadzieję, że podoba wam się to opowiadanie! Będę pisać je na przemian z opowiadaniem o Fullmetal Alchemist. Fani Draco. Nie martwcie się! Będzie też później wybór, czy chcecie chodzić z Draco, czy z Harrym!
Do zobaczenia!
CZYTASZ
Magiczna miłość
Fanfiction~Ohayo! Teraz zamiast opowieści o Fullmetal Alchemist będę pisać też o Harrym Potterze. Na ogół jest to jedna z wielu opowieści na Wattpadzie, gdzie wcielasz się w uczennice Hogwartu i rozwinie się miłość pomiędzy tobą, a Harrym Potterem! Dla fanów...