Był początek sierpnia, co skutkowało strasznym upałem. Mimo, że byłam ubrana w cienką sukienkę przez kolano, dalej się rozpływałam. Kochałam lato tak samo jak je nienawidziłam.
Dziś chyba pierwszy raz w życiu wujek zaprosił mnie do swojej pracy. Podobno ma jakąś pracę dla mnie, a że jest zajęty to nie może się wyrwać z wytwórni. I tak o to stoję przed budynkiem Big Hit Entertainment.
Już miałam wejść do środka, gdy usłyszałam tuż za rogu głosy. Pchana ciekawością podeszłam kilka kroków w tamtą stronę.- Coś Ty powiedziała?! - powiedział cicho chłopak zdenerwowanym głosem.
- Słyszałeś? JESTEM. W. CIĄŻY.
Usłyszałam jakby walnięcie otwartą dłonią w ścianę.
- CHOLERA.
Chyba lepiej stąd zniknę.