Fałszywa Przyjaciółka

Nareszcie... (a może i nie?)

Przez najbliższy miesiąc próbowałam go złapać jakoś na przerwie, ale zawsze uciekał lecz ras udało się go złapać Agnes i mnie zawołała tym razem był już zmuszony ze mną rozmawiać. Agnes odeszła a ja zaczęłam z nim rozmowę
-Posłuchaj ale to nie tak jak myślisz ja cie lubię...
-Nie tak jak myślę pocałowaliśmy się na korytarzu a ty uciekłaś jak by ktoś cie upokorzył.
-Poczekaj daj mi się wytłumaczyć.
-No dobra
-Uciekłam bo za tobą zobaczyłam tą sukę Grace i nie chciałam kolejnej afery z nią bo ona się w tobie buja do szaleństwa gotowa była by mnie zabić żeby być z tobą, ale zanim pojawiłeś się w naszej klasie to była lesbijką. A jak cie zobaczyła to zaczęła ci robić zdjęcia po kryjomu.
-No to jak ją zobaczyłaś to czemu nie zostałaś żeby jej dopiec, albo czemu mi nie powiedziałaś że cie prześladuje bo się spotykamy.
-Przepraszam, powiedziałam to po czym przytuliłam się do niego był ode mnie i głowę wyższy a on z uśmiechem mnie objął i szepną mi na ucho że mi wybacza. Nie zdążyłam się nacieszyć długo tą chwilą gdy zauważyłam Panią G i powiedziałam cicho Natanowi, a on prawie w tym samym momencie zaczął mnie całować i trzymał mnie mocno bo bał się chyba że znowu ucieknę.

Grace która właśnie była obok zaczęła się wydzierać, że jestem szmatą, suką i złodziejką chłopaków.Niestety nie zdążyłam się wypowiedzieć bo pierwszy zabrał głos Natan
-Viktoria nie jest żadną z tych osób które wymieniłaś te rzeczy mogą się odnosić jedynie do ciebie i po tych słowach gróbka zebranych osób zaczęła wyć ,,ooo''. Lecz Nie skończył jeszcze swojego przemówienia bo dodał gdy głosy już ucichły
-Ja i moja dziewczyna nie chcemy cie więcej widzieć w naszym towarzystwie. Gdy on to powiedział to się cała zarumieniłam, a on mnie objął i poszliśmy na lekcje. Po szkole poszliśmy do parku. Rozmawialiśmy i całowaliśmy się po czym gdy już zaszło słońce odprowadził mnie do domu.

Nie zdążyłam wejść do domu a telefon mi eksplodował od nadmiaru wiadomości od Grace i Agnes. Grace pisała że mnie nienawidzi i kiedyś dopadnie mnie i jego za to że ją upokorzył przy wszystkich. Natomiast Agnes napisała, że jest na mnie obrażona bo nie miałam dla niej czasu. Po chwili zastanowienia jej odpisałam że rzeczywiście ma racje i że jutro (w sobotę) spędzimy cały dzień razem same na zakupach. Ledwo wysłałam wiadomość gdy napisał Natan czy możemy się jutro spotkać. Byłam zła sama na siebie że przed chwilą napisałam Agnes. Musiałam mu odmówić tłumacząc sytuacje z przyjaciółką. Napisał że rozumie i czy mam już plany na Niedziele więc napisałam że nie a on mnie zaprosił na randkę na którą się oczywiście zgodziłam.

Następnego dnia około jedenastej poszłam z Agnes na zakupy i jak to przyjaciółce opowiedziałam o rozmowie z Natanem, a ona wbiegła do pierwszego lepszego sklepu i zaczęła czegoś szukać jak oszalał zdziwił mnie jej doby humor lecz po kilku chwilach dowiedziałam się czego szuka. Chciała znaleźć dla mnie sukienkę na randkę.

Po całym dniu gdy wróciłam do domu przyniosłam 5 siatek nowych ciuchów. Rzadko chodziłam na zakupy a najbardziej lubiłam je z moją przyjaciółką bo ona bardzo dobrze zna się na modzie zna zawsze nowe trendy i umie mi doradzić. Zaprowadziłam mnie też siłą do kosmetyczki na paznokcie hybrydowe. Lecz po wyjściu byłam zadowolona.

Następnego dnia Natan przyszedł po mnie o 17. Na pytanie z mojej strony gdzie idziemy powiedział że to niespodzianka. Droga zajęła nam godzinę okazało się że zabrał mnie do restauracji. Lecz po wspaniałej i wykwintnej kolacji wręczył mi wisiorek srebrny z naszymi inicjałami potem jeszcze poszliśmy do parku około godziny 22 zaproponował żebym poszła do niego. Nie byłam z tego zbytnio zadowolona ponieważ to wiązało by się z tym że bym u niego nocowała, a wtedy wszystko mogło by zajść za daleko dlatego się nie zgodziłam i poprosiłam żeby mnie odprowadził do domu na co się zgodził i wracaliśmy razem.