2

33 5 4
                                    

Postanowiłam wejść chwilę na fb, a później płakałam, płakałam i płakałam, aż wreszcie zasnełam. Rano miałam pięć nieodebranych wiadomości od Adama.

Adam- I jak Ci poszło?

Adam- Martyna, jesteś?

Adam- Widzę, że jesteś online. Proszę odpisz, martwię się o Ciebie.

Adam- Pamiętaj możesz na mnie liczyć. Zawsze pomogę Ci w potrzebie...

Adam- Nie chcesz to nie pisz. Widzę, że jednak nie masz do mnie zaufania. Pa.

CO JA NAJLEPSZEGO ZROBIŁAM?!

Ja- Przepraszam, byłam online, ale Twoje wiadomości nie wyświetlały mi się...

Nie otrzymuję żadnej odpowiedzi...

Minęło już 20 minut od napisania.

Ja- Proszę nie gniewaj się...

Już godzinę nie słyszę dźwięku przechodzenia wiadomości.

Ja- Adam przepraszam. Proszę odpisz...

*ADAM*
Słyszę, że przychodzi dźwięk wiadomości to pewnie ona, ciekawe jak to wytłumaczy...

Martyna- Przepraszam, byłam online, ale Twoje wiadomości nie wyświetlały mi się...

No niezła wymówka... Postanowiłem nie dopisywać.

Za dwadzieścia minut przyszła kolejna wiadomość od niej.

Martyna- Proszę nie gniewaj się...

Mhm...

Za godzinę przyszła kolejna wiadomość.

Martyna- Adam przepraszam. Proszę odpisz...

Postanowiłem nie dopisywać. Tym razem kolejna wiadomość przyszła szybciej niż poprzednie...

Martyna- Nie mam dla kogo żyć, jeśli chcesz się pożegnać zrób to teraz...

Ta wiadomość mnie mega przeraziła, tym razem postanowiłem odpisać.

~~~
Witajcie! ❤
Mam nadzieję, że mój pomysł wypali i wyjdzie z tego niezłe opowiadanie. 😄
Jak myślicie czemu Martyna tak napisała?
Tego dowiecie się niedługo.
Do next xoxo 😙

Może kiedyś się spotkamy?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz