I czuję, że nie chcę nazywać tego wspomnieniem,
płomień pasuje bardziej.
Gwałtowny i gorący,
parzy nawet jeśli tego nie chce,
Ten w mojej głowie nie ociepla mnie,
nie daje bezpieczeństwa.
Zadaje ból.
Języki ognia ścigają moje myśli,
oplatają kończyny,
zabierają siłę,
pewność siebie.
Być może ten płomień tego ode mnie chce,
pragnie mego zatracenia w rozpaczy.
Wtedy myślę, dlaczego?
Po co to wszystko?
Czuję, że wolałabym zgasnąć.
Czasem zapominam,
że już to robię,
że znikam w otchłani przeszłości.
~
![](https://img.wattpad.com/cover/89087309-288-k177441.jpg)