~ 6 ~

8.5K 321 48
                                    

- Znalazłam informacje chłopaków, w tym mojego brata - powiedziałam do Lilly gdy jechałyśmy do szkoły.

- I co znalazłaś?

- Masz - podałam jej papiery z wszystkimi informacjami.

- Twój brat jest w gangu demonów?! W dodatku jest jego szefem?! - odezwała się po kilku minutach.

- Najwyraźniej. Musze wziąć z nimi rozejm.

- Okey, a co zamierzasz zrobić z resztą?

- Skoro nie są w żadnym gangu, a się nadają, to wezmę ich do siebie. Jeśli będą chcieli.

- Będą.

- Skąd ta pewność?

- Laska! Jesteśmy najniebezpieczniejszym gangiem na ziemi! A ty jesteś szefową! Kto by nie chciał dołączyć?!

- Nie wiem, kujon?

- Ughhh... Ale oni będą chcieli!

- Skoro tak mówisz - uśmiechnęłam się.

Resztę drogi spedziłyśmy w ciszy. Po około pięciu minutach już byłyśmy na parkingu szkoły.

Wyszłyśmy z pojazdu i skierowałyśmy sie w stronę piekła.

~~~~~~~~

- Jezu to nie moja wina, że jestem niska! - wydarła się Lilly. Właśnie siedziałyśmy z chłopakami na stołówce.

Po chwili poczułam wibracje.

Od: Matt
Dzisiaj wpadną do mnie moi kumple. Chcę żebyście ich poznały. Macie być w domu od razu po szkole.

Westchnęłam po przeczytaniu wiadomości. Zwróciłam sie do Lilly.

- Lill, dzisiaj mamy wracać do domu od razu po szkole. Mój bracholek chce nam przedstawić swoich kumpli.

- No nie! A ja już miałam plany - mówiąc to spojrzała na Briana, ciekawe - Mogę nie iść? - spojrzała na mnie błagalnym wzrokiem.

- Nie, masz iść ze mną - powiedziałam głosem szefowej.

- Ughhh, okey.

- Jutro piątek, macie plany? - spytał Shawn - Jakby co to robię imprezę, bo mam wolną chatę. Starzy w delegacji.

- Z przyjemnością przyjdziemy - powiedziała Lilly - prawda Rosie?

- Tia, będziemy - powiedziałam na co wszyscy zaczęli się cieszyć - Za to w sobotę spotykamy się u mnie w domu, to ważne - powiedziałam i spojrzałam znacząco na Lilly, która już domyśliła się o co chodzi.

- Okey, ja będę - powiedział Aiden - jestem ciekawy co jest takie ważne.

- Na którą? - spytał Collin.

- 15.30 - stwierdziłam, a oni przytaknęli.

Po chwili zadzwonił dzwonek więc udaliśmy sie do klasy.

~~~~~~~~~

- Jestem ciekawa czy są przystojni - rozmyślała Lilly podczas powrotu do domu.

- Nie wiem czy są przystojni, ale na pewno są wysportowani. Jak tylko dzisiaj poznam ich imiona i nazwiska to poszukam o nich informacji.

- Okey, przyjdę do ciebie koło dwudziestej drugiej i wszystko objaśnimy.

- Okey - po chwili zaparkowałam na podjeździe.

Shadow Of DeathOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz