Angel (zawieszone)

Rozdział 6

Wyciągnął w moją stronę swoją dłoń. Chciał, żebym wstała. Uniosłam się lecz gdy tylko uniosłam wzrok, zakręciło mi się w glowie. Zauważył to. Złapał mnie w pasie, bym nie upadła.
- Wszystko dobrze? - spytał. Nie zdążyłam odpowiedzieć. Zamknęłam oczy i opadłam.

Prov. Max.

Straciła przytomność więc od razu złapałem ją i wziąłem na ręce. Krzyknąłem do Ami, nadal na nas czekała. Miałem przynajmniej taką nadzieję.

Długowłosa podbiegła do nas.
- Co się stało mojej sis? - krzyknęła na mnie.
- Są wasi rodzice w domu? - zapytałem od razu.
- Mówiła, że wyjechali - odparła
- Zaniosę ją do ciebie. Chodź - powiedziałem. Poszliśmy do niej.

Kiedy dotarliśmy położyłem Angel
na jej  łóżku .
Przebiegła do nas Ami i uklekla przy łóżku swojej siostry .
-Martwila się o Ciebie !Ty idiotko jak mogłaś to znowu zrobić !
Płakała mówiąc to.. a ja byłem wściekły sam na siebie , myślałem że tak będzie lepiej dla niej ,myślałem że zapomni o mnie ale pomyliłem się ,myliłem się ze dam radę przestać ją kochać ...

Kiedy Ami siedziała przy niej w tym czasie ja się rozgladalem po jej pokoju .
Był w kolorze szarego , meble były z jasnego drewna , lustro które było duże wisiało obok szafy na lustrze była przyklejona karteczka było na niej napisane 

,,Kocham cię , jak się kocha jakieś rzeczy mroczne , w tajemnicy , pomiędzy cieniem a duszą."

Skądś mi się to kojarzyło ale nie mogłem sobie przypomnieć .
Zobaczyłem ze na ścianie były zdjęcia Angel z Ami lub całą rodzina , ona z przyjaciółmi i ...zdjęcia moje z nią wisiały najładniej oprawione .Nasze ostatnie zdjęcie było w dzień przed wypadkiem , miała piękne długie bląd włosy , niebieskie oczy , była uśmiechnięta wręcz szczęśliwa . Nagle ktoś położył rękę na moje ramię .
-Pamiętam to ..Byliśmy w parku na wagarach , heh to były jej pierwsze wagary nadal w to nie mogę uwierzyć że  odwazyla sie to zrobić . Kiedy łazilismy po parku ona chciała zrobić zdjęcie sobie z tobą i ze mną , ty nie chciałeś więc schowales twarz i ją przytulies mocno .Kiedy ona na siłę chciała zrobić Ci zdjęcie  wziąłeś ja na ręce oddała mi aparat a ty wskoczyles z nią do jeziorka . -kiedy to powiedziała czułem że chce mi się płakać ze smutku ale też ze śmiechu kiedy wspomnienie wróciło do mnie .
-Był to dzień przed wypadkiem...
Nagle usłyszeliśmy że ktoś się budzi popatrzylismy oboje na łóżko biało wlosej dziewczyny, próbowała usiąść Ami podbiegla do niej i pomogła jej a przy okazji na nią nakrzyczala ponownie .
Podeszlem bliżej do nich widziałem że jest zaskoczona ze tu jestem .
-Jak się czujesz ? -spytałem i usmiechnelam się do niej delikatnie.
-Trochę nadal słabo ale dziękuję.-odezwała się chowając twarz .
-Max popilnuj ją żeby nic nie wykombinowala a ja pójdę zrobić coś do jedzenia .
-Dobrze
-A i jak byś mógł to proszę zmień jej opatrunek .
Powiedziała wychodząc i zamkla za sobą drzwi . Zostałem z nią na sam . Chciałbym jej wszystko powiedzieć ale nie dzisiaj ..

Pov.Angel

Kiedy ona wyszła ja zostałam z nim . Nie chciałam żeby tu był ,bałam się ze w szkole wszystko rozpowie .
Podszedł do szawki i przygotowywał rzeczy do zmiany opatrunku .Obserwowałam dokładnie co robi i chyba to zauważył .. odwrócił się do mnie i ukleknal .
-dasz mi rączkę? - spytał nie z obojętnością ale ze smutkiem ,współczuciem i ze złością? Czemu miał być zły ?..
Niewiedziałam czy mu pozwolić żeby to zrobił czy nie ale wreszcie dałam mu rękę i wtedy sobie wspomniałam ..

***
Siedziałam na ławce w parku i tulilam się do Mateusza .Nagle on wstał i ukleknal niewiedziałam co on robi .
-Daj rękę proszę -poprosił mnie łagodnym głosem . Dałam mu rękę i spytalam.
-co Ty wyprawiasz ? Wszyscy się patrzą na nas . -powiedziałam to i usmiechnelam się do niego .
-Niech się patrzą na nas .Bo ja chciałem Ci coś powiedzieć ..-przerwał i wyciągnął z kieszeni czerwone pudełeczko w kształcie serca .
-Chciałem ci powiedzieć ze Cię bardzo kocham i ze nigdy Cię nie opuszczę .A to jest dla Ciebie chce żebyś go nosiła codziennie jako pierścionek przed oswiadczynami.- byłam w szoku ,otworzył piękne czerwone serce i zobaczyłam złoty piercionek ,wyciągnął go i założył mi na palec .
Kiedy mi go założył zauważyłam ze jest na nim napisane M+A=♡ .
Poczułam ,że lecą mi łzy , poplakalam się ze szczęścia . Wstałam a on zrobił to samo. I poprostu rzuciłam sie na niego i mocno go przytulalam i wyszeptalam mu do ucha .
-Kocham cię bardzo mocno Skarbie. Będę go nosiła dopóki mi się nie  oswiadczysz . -Poczulam ze mocno mnie przytula i ze uśmiech sie na moje ostanie zdanie ..

***

Nadal ten pierścionek noszę na palcu i nadal czekam  na oświadczyny których nie będzie . Poczułam ze ktoś starl moje łzy z policzka a był nim On .
Zauważył że płacze .
Ale nie spytał dlaczego płacze widziałam że  był ciekawy ale wolał odpuścić .
-czemu ..to robisz ? -spytał mnie ze smutkiem ale czułam że jest zły nadal ale nie wiem czemu , nawet sie nie znamy .
Ale moja głupota wygrała , najpierw robie potem myślę ..
- Bo nie chce już żyć..- powiedziałam to i spojrzałam ukradkiem na jego oczy miał piękne brązowo jasne oczy mogło się w nich zakochać ale też mi te oczy kogoś przypominały .. Angel weź się w garść przecież on nie żyje haloo widzials to przecież na własne oczy .
Nagle z myśleń wyrwał mnie jego głos
-Nie pozwalam żebyś tak mówiła ..Nie pozwolę ci żebyś się zabiła a tym bardziej żebyś się dalej ciela.-prawie już na mnie krzyczał , był wściekły na mnie ze to zrobiłam.
-czemu ..? Czemu mi pomogles?! Czemu się na mnie wsciekasz ze to zrobiłam ?! Nawet mnie nie znasz a zabraniasz mi mówić że nie chce już żyć !- ostanie słowo wyrzeszczalam .
Podnioslam głowę i zauważyłam że on płacze ? Ale czemu..?
-Od teraz nigdy na to ci nie pozwolę .Nawet jak będziesz mnie odpychac będę i tak przy tobie i Ami .Od teraz będę z wami ..-
Nie mogłam w to uwierzyć co mówi ..ze niby będzie przy mnie i przy mojej siostrze ale do cho**ry po co ?
-Po co ? A jak nawet będę chciała żeby tak było to wiadomo że w szkole nas olejesz i będziesz dalej łazić z Zoe i z tą całą "Elitą" i będziesz udawać kogoś innego .-patrzylam na niego na jego oczy jak płacze ale.. nie wiem czemu chce zeby byl z nami . Ale on mi go przypomina a po drugie on jest inni niż tamci z "Elity" a nie chce żeby udawał kogoś kimś nie jest .
-Nie zrobię tego . Z Zoe zerwalem dzisiaj ..i tak jej nie kochałem poprostu mi  przypominała czasem dziewczynę co nadal kocham ... Bende z wami i tak do nich nie pasowalem ..-zdziwiłam się kiedy to powiedział ,kocha nadal kogoś a ze Zoe był
bo jej  przpominala o niej to naprawdę ta jego milosc była wredna . Ale chce go poznać całego, jego przeszłość  i to co planuje na przyszłość , chce poznać jego myśli i uczucia chce żeby został z nami .
Zauważyłam że jemu nadal leciały łzy . Podnioslam rękę i wytaralm kciukiem łzy jego z policzka . On był zaskoczony ale spokijny . Złapał moją rękę i przytrzymaj ją przy policzku swoim , poglaskał ją i poczuł coś metalowego i zimnego . Ja nie chciałam zabrać mojej ręki niewiem czemu ale czułam ze on tego potrzebuje ... Kiedy poczuł mój pierścionek on się delikatnie uśmiechnął myśląc ze tego nie zauważyłam .Nagle drzwi sie otworzy a ja się wystraszylam i wzięłam moją rękę i przytulilam sie do poduszki .
-Przygotowałam dla nas wszystkich tosty przepisu naszej ukochanej Angel i przynioslam herbatę dla każdego !-Ami była wesoła az za wesoła i ze sama zrobiła tosty to jest podejrzane .
Max się uśmiechnął , wstał i poszedł po malutki stoliczek co stał na środku ,przeniósł bliżej mojego łóżka i odebrał tace z jedzeniem, piciem od Ami i położył na stoliczku każdemu podał herbatę i sam usiadł na dywanie, oparł się ręka o moje łóżko .
Popatrzylam na tosty a pozniej na moją glupiutka siostrę .
-Nie martw się . Nie zatrulam ich .
-Jednak nadal się boję że coś tam dodałaś - usmiechnelam się, rzuciłam się na siostrę i  mocno ja przytulilam .

**
Hej wszystkim!
No to tak kolejny rozdział wreszcie się pojawił bo wena długo jakoś nie przychodziła aż wreszcie przyszła. Mam nadzieję że wam się spodoba 😏.
,, Kocham cię, jak się kocha jakieś rzeczy mroczne, w tajemnicy, pomiędzy cieniem a duszą [...]" z wiersza Pablo Neruda ,,Nie kocham cię tak, jakbyś była... "

Dedykuję LucyAckerman1402