#1 Londyn

172 15 3
                                    

Lot do Londynu miną nam spokojnie. Po odebraniu walizek, tata zamówił nam taksówkę i ruszyliśmy do mieszkania cioci Ann. Gdy się dowiedziałam że będziemy mieszkać w domu razem z jej synem to zniechęciłem się do niego, słyszałam o nim co nieco i nie jestem jakoś specjalnie miło do niego nastawiona. Drzwi otworzyła nam wcześniej wspomniana kobieta i kazała nam się rozgościć. Mama powiedziała, że od dzisiaj będziemy tutaj mieszkać, więc poszłam do swojego pokoju, wcześniej wskazanego przez ciocie. W środku się rozpakowałam i sprawdziłam wszystkie portale społecznościowe jakie miałam. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi, a tym kimś była ciocia Anna.

Wtedy nie wiedziałam jeszcze kim on tak NAPRAWDĘ jest i do czego ta znajomość doprowadzi

- Cześć skarbie, przyprowadziłam Ci gościa - powiedziała uśmiechnięta

- A co to za gość ? - odwzajemniłam uśmiech

- Sama zobacz - powiedziała to i wyszła, a za nią stał młody chłopak, może w wieku Niall'a.

- Cześć jestem Louis. - odezwał się pierwszy

- Cześć jestem Tess - odpowiedziałam

Zaśmialiśmy się wspólnie.

- Twoja ciocia mówiła mi, że przyjechałaś z Polski i pomyślałem, że może chciałabyś pozwiedzać miasto.

- Spoko, tylko powiem mamie i możemy iść.

Zeszłam z Louisem na dół, powiedziałam mamie, że wychodzę, wzięłam bluzę z kapturem, telefon, chusteczki, jakieś drobne i wyszliśmy.

- Pewnie wiesz, że twoja ciocia ma syna, Liama?

- No tak, przecież to mój kuzyn. Powiem Ci że z tego co słyszałam to niezłe ziółko z niego w szkole.

- Wiesz jak to się mówi, czasami to tylko pozory, ale lepiej trzymaj się od niego z daleka.

- Oki zapamiętam sobie tą radę.

Po tej krótkiej wymianie zdań ruszyliśmy dalej zwiedzać miasto.

5 godz. Później

Wróciliśmy ok. 22. Po wejściu do pokoju wzięłam piżamy i poszłam się umyć. Po wyjściu z łazienki opadłam na łóżko, nastawiłam budzik i momentalnie zasnęłam.


***********************

Szkolna Elita/ H.S. /1DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz