Stalker J.B (Zawieszone)

Prolog

Razem z przyjaciółmi spędziłam ten upalny dzień, oglądając telewizje.
-Może pójdziemy na plaże-zaproponowała Natali, moja najlepsza przyjaciółka.
Spojrzałam na nią i kiwnełam przecząco głową.
-Nie chce-mruknełam i spojrzałam na Maksa.
-A ja z chęcią pójdę, Eliza nie daj się prosić-mówiąc to przysunął się do mnie i obioł mnie ramieniem.
-Niech wam będzie, zgoda-mruknełam od niechcenia.
Wstając z kanapy prawiłam sweterek i ruszyłam schodami do mojego pokoju. Wyjełam z szafy mój strój kąpielowy i poszłam do łazienki. Zdjełam ubrania i szybko ubrałam przygotowany strój. Ubrałam na mój strój sweterek i shorty. Przejrzałam się jeszcze ostatni raz w lustrze, i poszłam do salonu. Na kanapie siedział wysoki brunet o brązowych oczach czyli Maks. Obok niego siedziała dosć wysoka brunetka o brączowych oczach czyli Natali. Brunet podeszedł do mnie i objął mnie w pasie. Spojrzałam na niego ukratkiem. Nagle poczułam wibracje w tylnej kieszeni moich short'ów. Wyjełam telefon i zobaczyłam jedną nie odczytaną wiadomość.

Nieznajomy: Nie podoba mi się jak on cię dotyka

Ja: Chyba pomyliłeś numery

Nieznajomy: Elizabeth MacCartney?

Ja: Tak, skąd znasz moje imię?!

Odpowiedzi otrzymywałam niemal że od razu.

Nieznajomy: Oh skarbie, wiem o tobie wszystko

Ja: Ach tak? Na przykład co?

Nieznajomy: Masz znamie za prawym uchiem

Ja: Skąd o tym wiesz?!

Nawet moi przyjaciele o tym nie wiedzą. Nie otrzymałam już odpowiedzi, więc wyłączyłam telefon. Natali dotkneła mojego ramienia, a ja spojrzałam na nią.
-Idziemy?
-Jasne-odpowiedziałam po chwili.

***********
Elizabeth będzie Madison Beer, a
Natali to nasza kochana Selena.
A naszym stalkierem będzie....uwaga uwaga....Justin Bieber we własnej osobie!
Brawa!!