Cała ich ośmioosobowa paczka wchodziła do Hogwartu. Każdy kto ich zobaczył wpadał na ścianę. Po kilku minutach dotarli do Wielkiej Sali. Ze smutkiem się rozdzielili i poszli do swych stołów. Wprowadzili pierwszaków i odbyła się ceremonia przydziału. Dziesięć osób trafiło do Slytherinu. Dwie do Gryffindoru. Piętnaście do Ravenclawu. Pięć do Huffelpuffu. Po skończonej ceremoni głos zabrała pani Dyrektor.
- Witajcie wszyscy tu zebrani. Nazywam się Minerva McGonagall i Jestem Dyrektorem Hogwartu. Wstęp do Lasu jest absolutnie ZAKAZANY! Więc przedstawię wam prefektów oraz prefektów naczelnych. Prefektami Huffelpuffu sa Hanna Abbott i Ernie McMillan, Ravenclawu Luna Lovegood i Robert Vane*, Slytherinu Draco Malfoy i Pansy Parkinson, Gryffindoru Hermiona Granger i Neville Longbottom. Prefektami Naczelnymi sa panna Granger i pan Malfoy. Prefekci Naczelni maja osobne dormitoria. Normalni prefekci mieszkaja w wieży swego domu. Prefektów Naczelnych proszę aby przyszli do mnie po kolacji. A teraz smacznego!
*************************************
- Już jesteśmy pani dyrektor!- Malfoy
- To dobrze. Chiałam wam powiedzieć, że dormitorium macie wspólne. Sypialnie również. Ale macie osobne łóżka. Hasło do waszego dormitorium to Czekoladowa Żaba. Nie macie patroli. Patrole maja prefekci zwykli. Kiedy będziecie potrzebni powiem wam o tym, a teraz dobranoc.
- Wzajemnie- Malfoy
Wyszli z jej gabinetu.
- Ale zajebiście!
- Czemu Malfoy?
- Bo Nic nie musimy robić.
- No faktycznie.
- Dzisiaj jest u nas impreza.
- Ok.
Dotarli do swojego dormitorium.
- Ja powiadomie wszystkich, a ty się szykuj na bóstwo.
- Dzięki Draco!
- Nie ma Za co Granger!
*** Impreza***
Po piatej butelce ognistej głos zabrał Zabbinni.
- wymyślmy sobie ksywki.
- okej
- no Dobra to ja jestem diabeł, ginny to rudzielec, pans to mopsica, harry to okularnik, Ron to rudy, astoria to blondi, Hermiona to Granger, a Malfoy to...
- Tleniona Fretka!- Hermiona
- Idealne- Diabeł.
- Zagrajmy w butelkę na całowane- Astoria
- Na wyzwania i pytania- Harry
- No ok ok- Blondi
- Zaczynaj Blondi
Wypadło na Zabinniego.
- Pocałuj jedna z dziewczyn.
Pocałował Ginny. Blais wylosował Pansy.
- Wyzwanie
- stań na rękach.
Wykonała to zadanie z łatwościa. Wylosowała Ginn.
- Pytanie.
- Czy kochasz Rona?
- Tak, to mój pieprzony brat.
Ginn wylosowała Rona.
- Pytanie
- Czy robiłeś TO z Blondi.
- Mhm
Wylosował Malfoya.
- Wyzwanie.
- Pocałuj Mionę.
- O. Granger to Miona. Madre Rudy!- Diabeł.
Draco pocałował Mionę bardzo chętnie, bo Dracuś się... zakochał. Tak Malfoy zakochał się w dziewczynie, która jeszcze rok temu nazywał szlama. O dziwo oddała pocałunek.* wymyśliłam go