Przyznaję się

80 5 6
                                    

Przyznaje się że miałam grzechy ciężkie ktorych nie widziałam dopóki nie pomodliłam się do Ducha Świętego. Właśnie po to jest ta modlitwa przed spowiedzią, naprawdę ona działa!

Pisałam wam nieprawdę w notkach bo zostałam zwiedziona i wierzyłam w to, kiedy zaczęłam wątpić w Maryję potem zaczęłam wątpić w potrzebę wierzenia w Jezusa. Rozumiecie to? W Biblii jest napisane: Kto nie wierzy w Syna nie ma i Ojca. I ja zaczęłam wątpić w potrzebę wiary w Jezusa i wtedy stało się najgorsze, miałam grzechy ciężkie, bo wahałam się co do wiary w Kościół! A JEZUS jest mocniejszy niż jakieś rysunki złe itd. itp... JEZUS NIGDY NIE OPUŚCI SWEGO KOŚCIOŁA!

Kiedy grzechy się nagromadziły, nagle powstała jakaś zasłona po między mną a Bogiem. Wtedy w amoku mówiłam: Boga nie ma. Ale tam w środku w sercu tliło się coś, czego nie umiem opisać, coś co nie pozwalało mi wierzyć w słowa: Boga nie ma. Ten mały cichy głosik mówił mi: Bóg jest, ale zniknął.(ukrył swe oblicze przede mną)W tamtym momencie nie rozumiałam, więc napiszę wam tak: Wtedy wiedziałam jedno: Bóg jest, ale zniknął bo JA coś zrobiłam. Ale nie wiedziałam co bo nie modliłam się do Ducha Świętego. Ale coś mnie tknęło i usłyszałam: Gdybyś naprawdę kochała Boga teraz biegłabyś do Kościoła. I tak też zrobiłam. Była 5 rano, a ja ubrałam się i biegłam 3km z chorym kręgosłupem, gdzie mi nie wolno biegać. Biegłam z myślą: Jeśli ja szukam Jezusa to On pierwszy mnie szuka. Głos mi mowil ze zostałam sama, ale to zdanie: Jeśli szukasz Boga to On pierwszy zaczął szukać Ciebie. To jedno zdanie miałam wyryte w sercu. I tylko to pamietalam z Biblii, nic wiecej nie pamiętałam. Wszystko zostało zakryte lub wymazane, nie wiem. To było straszne. Miałam tylko TO jedno zdanie, ktore sprawiło ze biegłam ile sil w nogach. W końcu przybiegłam do plebanii i poszłam do księdza, potem poszłam do spowiedzi, BEZ przygotowania, i powiedziałam tylko jeden grzech, bo nie poprosiłam pomocy od Ducha Świetego i ta msza nie spowodowała że czułam znowu Boga. Tak nie czułam go. Zostało zakryte dla mnie czucie Boga, nie widziałam Go w kwiatach, dzrewach, patakach i pieknej przyrodzie. Gdy patrzyłam w niebo, widziałam tylko chmury. Ale w środku czułam coś co się tliło. Coś co mi mowilo: Nie słuchaj tego głosu, Bóg jest. On Cię nie zostawił. Krzyczałam w niebo: Gdzie jest moj Zbawiciel. Bardzo płakałam jak nigdy, niegdy, przenigdy wcześniej. Ale zrozumiałam coś: To małe coś co tliło się we mnie w środku to była miłość. Prawdziwa miłość, którą darzył mnie Jezus i ktora miałam w sobie, taka miłosc ktora pokonuje wszystko. Taka miłość ktora spowodowała, że nie bałam się o kregoslup, taka milosc ze o 5 rano biegłam by szukać Jezusa bo wierzyłam w to, że jeśli ja Go szukam to czyli ON PIERWSZY WYSZEDŁ PO MNIE. I On wychodzi tak każdego dnia po każdego człowieka. Mamy szanse Go spotykać w modlitwach, w naturze, w innych ludziach, w spowiedzi gdzie jest najwieksze Miłosierdzie. Nie mogłam płakać, łzy zostały mi zatrzymane, a właśnie przy spowiedzi doznałam łez. Bo to przy spowiedzi jest najwieksze Miłosierdzie. Kiedy pomodliłam się do Ducha Świetego to przez dwa dni chodziłam do pokoju i zapisywalam wszystkie grzechy, było tego dużo, bo poszłam do spowiedzi generalnej. Kiedy odmowilam Koronke do Miłosierdzia Bożego, zobaczyłam ze Bóg JEST.

"Ja JESTEM"

Grzech zaciemnił mi Boga, jakby zasłonił mi Go, Bóg nigdzie nie zniknął, On został zasłoonitey przez moje grzechy jakby zasłoną, dlatego umysł mowil mi, że Go nie ma. Ale serce mowiło co innego, bo to Jezus wyrył nas w swoim sercu więc i my mamy Go wyrytego w swoich sercach, z łaską to jest nam dane. My nic nie uczynilismy bo my kochamy Go taka miłoscia jaka nam On pozwala nas kochac. A nam zasłania Go grzech! To grzech odbiera nam oblicze Boga! To grzech wymazuje nam Go z głowy, ale nie z serca. Tylko my musimy iść za sercem.

Jezus was bardzo kocha. Proszę nie opuszczajcie Go, On za wami teskni, On was szuka. To Jezus wyszedł po mnie, ja biegłam i krzyczałam: Biegne do Ciebie Jezu! Biegne do Ciebie! Ja wiem że po mnie wyszedłeś!

Ja czułam to, że On zawrócił po mnie, że On wyszedł, że zostawił pod opieka inne owce i wyszedł po mnie. Zgubiłam się a On szedł. Rozumiecie to? Rozumiecie jak bardzo On was kocha? On wychodzi do Ciebie co sekunde, rozumiesz to? Przez cały czas On idzie do was. Zawróćcie do Niego. Idźcie do Niego w każdej chwili bo Jezus ma nieograniczone Miłosierdzie. Proszę chodźcie do spowiedzi, Kościoła i do komunii. On za wami teskni. Ja oszalałam z tęsknoty do niego, a jeśli ja tak biegałam w kołko, jeśli ja wydzwaniałam do księży błagając o pomoc to pomyślcie co robił On? Pomyślcie jak On tesknił, jak szalał z tęsknoty, pomyślcie jak Go to bolało? Bo On cierpi bardziej niż my, bo my byśmy takiego bolu nie znieśli. A co zrobił Jezus? Nie dość, że przyprowadził mnie do siebie, wybaczył grzechy, dał Miłosierdzie, kręgosłup mnie nie bolał, i pozwolił mi znowu stać u Jego stóp. I wszystko to łaska. Wszystko dał mi z łaski.

Bo Jezus daje wszystko z łaski. Proszę nie opuszczajcie Go. Bo to On cierpi najpierw, a potem wy po to by Go szukać.

I proszę nie zadawajcie mi żadnych pytań bo ja nic nie wiem. Ja wiem tylko to: Jeśli Ty szukasz Boga to On szuka Ciebie. Ale to od Ciebie zależy czy zaczniesz Go szukać czy zostaniesz tak jak sobie chcesz...

Ja trwałam prawie rok czasu w tych grzechach ciężkich o ile dobrze pamietam, ale Jezus nie przestawal mnie szukać. Karmil mnie, ubierał, nie pozwalał zachorowac, dawał mi radość, ale potem przesadziłam i został mi On przysłoniety bo odrzucałam Jego łaski powrotu. Nie słuchałam ksiezy, ludzi, mamy. A to Bog przez nich do mnie mowil bym powrocila ale nie chcialam, w koncu przesadziłam i zaczełam wapic w Boga. To było straszne. Czułam się taka malenka, swiat mnie przytaczał, czułam się bardzo maleńka na tym swiecie, jakby niebo miało zaraz na mnie upaść. To było przerażające! Ale to jedno zdanie: Jeśli ja szukam Jezusa to On pierwszy szuka mnie. On wyszedł po mnie. To dawało mi siły. Bo potezne sa Słowa z Biblii. I tak dzieki łasce Jezusa powróciłam. I żałuje ze nie chcialam Jego łaski szybciej gdy przychodzil do mnie przez ksiezy czy mame. Żałuje bardzo. Ale mam już wybaczone bo Jezus JEST Miłosierny. :)

On bedzie przychodził tak długo aż ktoś do niego powroci. On nigdy nie opuszcza! :)

Cytaty z BibliiWhere stories live. Discover now