Rose P.O.V
Ja go kiedyś zabije, obiecuje.
- Tony oddawaj mi te klucze! - krzyknęłam prosząc go już conajmniej dziesiąty raz z rzędu.
- Za młoda jesteś
- Powtarzasz się - przewróciłam oczami - Mam 19 lat i mogę robić co tylko zechcę!
- Jesteś u nas w domu i nie masz nic do gadania!
- Ahh, najlepiej. Sami sobie jej szukajcie i róbcie co chcecie. - powiedziałam odwracając się do niego tyłem i kierując do swojego pokoju.
Stark potrafi wkurzyć człowieka ale, że, aż tak?
•••
Słyszę pukanie do pokoju.
Standardowo olewam to, dopóki nie słyszę głosu Pietro.Powoli podchodzę do drzwi i je otwieram.
- Tak?
- Przyniosłem śniadanie, bo pewnie nic nie jadłaś i coś mi się zdaje, że chcesz z kimś pogadać - Powiedziawszy to, otworzyłam usta ze zdziwienia.
Skąd on wiedział?
Iluminat, czy co?- Jasne, wejdź - powiedziałam wpuszczając go do środka.
Zamknąwszy za nim drzwi postanowiłam je dodatkowo zakluczyć.
Dla pewności, żeby nikt nie wszedł.
Usiadłam koło Pietro i wzięłam do ręki tosta, który leżał na talerzu.
- Skąd wiedziałeś, że potrzebuję z kimś porozmawiać? - zapytałam gdy przełknęłam to co miałam w buzi.
- Słyszałem kłótnię z Tony'm.
- O nie. Plan...- powiedziałam szeptem
- Chodź był niezły to i tak by nie wypalił.
- Ta, a ja i tak muszę iść do szpitala.
- Dlaczego?
- Muszę odebrać wyniki badań
- Badań?
- Kontrolne - uśmiechnęłam się
- Kontrolneeeee? - No głupi czy głupi?
- Jezu no kontrolne, no. A jakie mogą być kontrolne, ciołku?
- Yy...
- Jesteś głupi czy głupi?
- Bardziej obstawiam na "czy". - przewróciłam oczami.
- Głupek totalny głupek. Badania kontrolne czy wszystko jest okey z moją tarczycą.
- Taaaarczycą??? - zapytał, a gdy już miałam zamiar wymierzyć mu cios poduszką w twarz, zaczął rechotać jak panienka - Wiem co to! Robię sobie żarty, no!
- Te swoje żarty następnym razem będziesz miał na twarzy przygniecione poduszką.
- Te swoje żarty następnym razem będziesz miał na twarzy przygniecione poduszką, blablabla - zaczął mnie przedrzeźniać.
- Pietro!
- Ja!
-Zabierzcie tego debila stąd, proszę? - Jęknęłam unosząc wzrok ku górze.
- No dzięki! Uraziłaś mnie! - starł niewidoczną łzę, a ja zaczęłam się zastanawiać czy on na serio ma coś z mózgiem.
- Pietroooooo możesz wyjść????
CZYTASZ
Niosąca Zniszczenie || Avengers & Doktor Strange
FanfictionZnana jako "Nie do zdobycia" i "Niosąca Zniszczenie" . Czerpiąca niewiarygodną przyjemność ze strachu innych, który wzbudzała. Wielu poległo próbując odkryć kim na prawdę jest. Mająca swoich ludzi oraz Sebastiana - przebiegłego i inteligentnego soju...