Mój dom

18 5 0
                                    

- A o co chodzi?
Spytałam się go zaciekawiona.
- słuchaj jesteś moją siostrą a ja twoim bratem... Masz coś przeciwko żeby nie pójść do szkoły?
- nie... Raczej nie
W tej samej chwili dostalam czymś w głowę i straciłam przytomność jedyne co usłyszałam to ,, przepraszam" i zasnełam.

{ Taylor}

Musiałem to zrobić bałem się że mi nie ufa... Gdy po godzinie dojechaliśmy do mnie do domu położyłem ją na kanapie i czekałem aż się obudzi. Po 20 minutach Serafina się obudziła i chyba nie była zadowolona.
- co ja tu... I gdzie ja...
- leżysz hihi i jesteś u mnie w domu.
- idź się leczyć hihi
Dołożyła mi... Serio.
- spokojnie ja nie chcem żeby on ciebie skrzywdził.
- kto?

{ Serafina }

- Pan  Kilsin... On jest niepoczytalny on powinien się leczyć on mnie porwał! Przetrzymywał w piwnicy!

- Jak to on!? T..to dlatego się nanie tak dziwnie patrzył!

- obiecaj że wrócimy do tej rozmowy...

- no ok a czemu nie teraz?

- powinnaś się położyć, na górze w łazience leżą ciuchy dla ciebie.

- przygotowałeś się na to?

- tak trochę, będziesz spała swoim starym pokoju-powiedział podnosząc się z fotela- zrobię kolacje a ty się umyj ok?

- dobra, ale ile tu będe?

- tyle ile będzie potrzeba...

Poszłam się wykąpać, gdy zeszłam na dół na stole leżała jajecznica. Taylor usiadł przy komputerze a ja zajadałam się kanapkami byłam taka głodna że zjadłam dokładke. Gdy zaczęłam ziewać Taylor powiedział:

-  idź się połuż ☺☺

- okej dobranoc.

Gdy weszłam do pokoju... WOW jaki wielki! Był cały biało-różowy z napisem nad l9żkiem ,, Królowa Serafina" byłam na tyle zm3czona że od razu poszłam spać

gorzka prawda rozczarowańOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz