Przy stole Slytherinu siedział nowy uczeń który zwracał uwagę innych uczniów. Dumbledore przed rozpoczęciem śniadania przekazał uczniom informacje o nowym ślizgonie wzbudzając przy tym ciekawość. Najgłośniej jak zwykle było wśród gryfonów.
-Pierwszy raz w historii szkoły przyjęto kogoś w trakcie roku szkolnego. - powiedział Percy.
-Wiemy to bez Ciebie, zresztą dyrem jest Dumbledore. - zauważył George.
-Właśnie braciszku.-
-Wy za to kiedyś możecie wylecieć jeśli dalej będziecie łamać regulamin.
Bliźniaki nie przejęły się ostrzeżeniem brata.Przed wejściem do wielkiej sali stało czworo gryfnów. Rudowłosa była wstrząśnięta przybyłym uczniem, Tom w zeszłym roku wykorzystał ją by zabić uczniów którzy byli półkrwi. Był wtedy tylko wspomnieniem z dziennika.
- Nie jesteś sama .-powiedziała Hermiona.
- Tak głowa do góry siostrzyczko. - dodał Ron.
-Ginny nie daj się strachowi, w ten sposób dajesz zwycięstwo Voldemortowi.-
Ron spojrzał z wyrzutem na przyjaciela za wmówienie tego imienia.
-Chodźmy coś zjeść bo lekcje zaczynają się za godzinę.- wtrąciła Hermiona.
Wchodząc jaki ostatni wzbudzili zainteresowanie. Draco oczywiście musiał wykorzystać okazję kiedy przechodzili obok stolika ślizgonów.
- Potter twój przyjaciel zdąży zjeść? -
Ron się zaczerwienił i miał coś powiedzieć lecz ubiegła góry Ginny.
- Ty za to potrzebujesz więcej czasu Malfoy ponieważ panicz w domu ma służbę od karmienia. -
Draco chciał wstać lecz powstrzymał go Tom.
- Nie rób scen. - powiedział ostrym tonem ślizgon.
Ginny zbladła, to był ten Tom którego się bała.
- Nie udław się Malfoy. - powiedział Harry obojętne i zwrócił się do przyjaciół.- Chodźmy bo szkoda czasu na zbędne uwagi panicza. -
- POTTER...- tej zniewagi Malfoy nie mógł odpuścić.
- Wiem, powiesz ojcu. -
- Ty za to nie masz do kogo się zwrócić, chyba że do swoich mugolskich krewnych. -wtrąciła się Pansy.
CZYTASZ
Harry Potter I Tajemniczy Eliksir
FanfictionW wyniku błędu panny Prince Tom przenosi się do czasów Harrego. Jak ślizgon zareaguje na przyszłość i informacje o swojej przyszłości. Czy znajdzie sposób na powrót?