2 Rozdział

31 1 0
                                    

Bi bi bi...

-Zamknij się w końcu.-walnęłam pięścią w budzik.
No to mamy wtorek i szkołe ugh...

Wstałam leniwie z łóżka. Pobędziłam do garderoby wybrać ciuchy na dzisiaj . Wybrałam czarne rurki , bluzke z krótkim rekawem i z napisem " I Hate You. I Love You'' i kurtke ze skóry.

Wleciałam do łazienki. Zrobiłam swoją sprawe , umyłam zęby, pomalowałam oczy,zrobiłam kreski i lekkie cienie. Włosy wyprostowałam i zostawiłam rozpuszczone.

Wzięłam torbę i zeszłam na dół do kuchni. Jest 7:05.

- Hej wszystkim. - przywitałam każdego dając mu buziaka w polik.

Zabrałam się za robienie śniadania, zrobiłam sobie płatki , a do szkoły zrobiłam kanapki z serem i szynką.  Po zjedzeniu jest 7:28 czas wychodzić.

-Ja już ide paa ,do póżniej - pomachałam do wszystkich , odmachali. Ubrałam na siebie kurtkę z skórki i białe Air Force.

Wyszłam z domu na chodnik.
Zauważyłam że Will wychodzi z domu.

- Dzień dobry słońce- Przywitał się ze mną dając mi buziaka.

-Dzień dobry Will- posłałam mu ciepły uśmiech.

-Idziemy ślicznotko?

- Mhm - odpowiedziałam mu skinięciem głowy. Szliśmy w ciszy , po jakiś 10 minutach byliśmy już na miejscu.

- Ide do chłopaków- powiedział brunet dając mi buziaka w polik.

-Oki -odpowiedziałam mu.

-Hej Nicol!- krzyknęła do mnie przyjaciółka , gdy weszłam do szkoły.

-Hej misia - dałam jej buziaka.

-Emm.. Między tobą a Williamem jest coś ? - spytała poruszając śmiesznie brwiami.

-Ugh.. -przewróciłam oczami. - W sumie to nie wiem..

-A chciałabyś co nie? -zapytała mnie robiąc znowu to brwami.

-Ugh.. No może bym chciała.- uśmiechnęłam się nie pewnie .

- Nie może !! Ja to widze , nie oszukasz mnie kobietko- puściła mi oczko.

- Jak ty mnie dobrze znasz Amber ! . Dobra chodź do szafek -powiedziałam kierując się do nich.

Szłyśmy w ciszy. Nagle poczułam że ktos wchodzi we mnie.

-Uważaj jak chodzisz frajerko ! Te buty kosztowały więcej niż te wszystkie twoje szmaty !! - krzyknęła żałośnie Angelika..

- Mam takich butów dwie pary , więc jak chcesz to moge ci dać jedną pare, jak brakuje ci na drugie. A szmatą to jesteś ty, bo ja nie potrzebuje kilo tapety. - powiedziałam pewnie pokazując na nią palcem.

- Phi- prychnęła niezadowolona. - Jeszcze się policzymy - pokazała na mnie palcem i posłała mi niby groźny wzrok.

- Spierdalaj - pokazałam jej fackera.

- Łoo jaka groźna jesteś Nicol - pokazałam jej groźne spojrzenie na co ręce wzieła w geście obronnym. - Dobra dobra już sie nie odzywam - powiedziała blondyna.

- Dobra chodź do tych szafek , bo za 5 minut mamy lekcje - powiedziałam do blondyny kierując sie wprost do szafek.

Schowałam książki i wyjęłam matematyke. Skierowałam sie pod sale razem z Amber. Siedziało kilka osób już pod salą. Po chwili zadzwonił dzwonek. Weszłam do sali i usiadłam w ławce na końcu sali koło okien , dosiadła sie do mnie przyjaciółka.

Bądź Tylko Mój..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz