Rozdział 19

1.7K 57 12
                                    

- PÓŁ ROKU PÓŹNIEJ -

*

Z A Y N
(...)

— Boże Drogi, dlaczego po prostu do niej nie napiszesz albo nie zadzwonisz?

— Liam... – zmarszczyłem czoło — Myślisz, że nie zrobiłbym tego gdyby to było takie proste?

— Nie rozumiem – wzruszył ramionami — To jaki masz problem?

Zaśmiałem się. Odpowiedź była tak oczywista, że każdy ją znał.

— Modest – oznajmiłem.

— Przestań – machnął ręką — Co oni mogą?

— Jak widać dużo – rzuciłem się na kanape zrezygnowany. Czasem chciałbym być niezależny od nikogo.

— Na mój związek z Danielle też byli na nie, ale postawiłem im się i nadal jestem z Dan, bo ją kocham – powiedział brunet — I tobie też radzę tak zrobić.

— Kurwa, sam nie wiem – podparłem się na łokciu — A co jeśli ona już nie chce ze mną rozmawiać? Zadzwonię do niej i co mam niby powiedzieć? "Hej, tu Zayn?"

— No tak – zaśmiał się — "Cześć, tu Zayn. Ten gnojek który zostawił Cię prze sms, ale zrozumiałem swój błąd i chcę go naprawić"

— Dzięki kurwa, naprawdę mi pomogłeś.

Liam poklepał mnie po ramieniu i usiadł na oparciu.

— Wyluzuj, stary - powiedział — April pokazała już, że jest twardą babką i nie będzie płakała po tobie.

Spojrzałem na niego nieco zdziwiony. Jeśli to mają być jakieś porady to naprawdę mu podziekuje. Poradzę sobie sam.

— Ona napewno zdążyła mnie znienawidzić. Byłem trochę z Perrie.

— I co to ma do tego? - wzruszył ramionami — Zadzwoń i poproś o spotkanie. Jeśli ci nadal zależy.

— Zależy, Liam, zależy.

— No to? - spojrzałem na niego i wyciągnąłem swój telefon.

— Kazała mi spierdalać wiesz?

— A na co liczyłeś? - wywrócił oczami — No dalej! Wybieraj numer i dzwoń albo ja to zrobię.

Westchnąłem i odszukałem jej ikonkę ze zdjęciem. Wcisnąłem zieloną słuchawkę i już po chwili usłyszałem sygnał, jeden, drugi, trzeci i kolejny ale nic. Nie odebrała.

— Cisza.

— Próbuj dalej. Albo wiem! - brunet klasnął w dłonie — Jedz pod jej pracę. Dowiedz się o której kończy i tam na nią zaczekaj.

— O Boże, Liam -

— Jeszcze marudzisz? - zmarszczyłem czoło — Pomagam ci odzyskać dziewczynę, więc okaż mi więcej sympatii.

— Niech ci będzie, stary. Jadę pod jej pracę.

— Dobry wybór, Zaynie.

HI ZAYN √ (1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz